Nie wiem gdzie to (obawiam się, że ten motyw jest ostatnio dość częsty na naszych ulicach) a wygląda po chamsku z powodu dennych materiałów. Plastikowo, gipsowo, tandetnie jak z prowincjonalnego sklepu "wszystko za 5 złotych".
uznaję tę odpowiedź, chociaż próbowałbym ująć to w inny sposób ;-) ale motyw, myślę, jest charakterystyczny i do rozpoznania (dla tych, co znają to miejsce).
Ej, ale naprawdę nie jest jeszcze tak źle - przecież zachowali kształt więźby dachowej, dachówkę ceramiczną karpiówkę i nawet kształt "bawolego oka" na doknem. A że powiększyli okno? Cóż, może dramat wizualny zaczyna się poniżej Twojego kadru?
ja nie mówię, że jest źle, ja mówię, że wygląda po chamsku ;-) no dobrze, wiem, że można znaleźć gorsze przykłady. masz, Hrabio, sporo racji. niepotrzebnie mnie poniosło :-) niemniej osłabił mnie lekko widoczny tu upadek sztuki dekarskiej. porównaj wykrój wolego oka z lewej i starego, z prawej. widać różnicę, prawda? no i dlaczego nowe dachówki MUSZĄ być w identycznym odcieniu?
Er, ja nie jestem obeznany z terminologią architektoniczną, wyrażenia typu "wole oko" nie są mi znane, więc operuję takimi, jakie mi się nasuną. Ale to jest trochę tandeciarskie, bo po remoncie nie wygląda jak stary wyremontowany dom, tylko jak nowy klocek z katalogu.
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
Nie wiem gdzie to (obawiam się, że ten motyw jest ostatnio dość częsty na naszych ulicach) a wygląda po chamsku z powodu dennych materiałów. Plastikowo, gipsowo, tandetnie jak z prowincjonalnego sklepu "wszystko za 5 złotych".
OdpowiedzUsuńuznaję tę odpowiedź, chociaż próbowałbym ująć to w inny sposób ;-)
OdpowiedzUsuńale motyw, myślę, jest charakterystyczny i do rozpoznania (dla tych, co znają to miejsce).
Ej, ale naprawdę nie jest jeszcze tak źle - przecież zachowali kształt więźby dachowej, dachówkę ceramiczną karpiówkę i nawet kształt "bawolego oka" na doknem. A że powiększyli okno? Cóż, może dramat wizualny zaczyna się poniżej Twojego kadru?
OdpowiedzUsuńMoże Żoliborz Oficerski albo Urzędniczy?
ja nie mówię, że jest źle, ja mówię, że wygląda po chamsku ;-)
OdpowiedzUsuńno dobrze, wiem, że można znaleźć gorsze przykłady. masz, Hrabio, sporo racji. niepotrzebnie mnie poniosło :-)
niemniej osłabił mnie lekko widoczny tu upadek sztuki dekarskiej. porównaj wykrój wolego oka z lewej i starego, z prawej. widać różnicę, prawda?
no i dlaczego nowe dachówki MUSZĄ być w identycznym odcieniu?
no i to
co za "no i to" ?
OdpowiedzUsuńco autor miał na myśli? nic.
w każdym razie, to nie Żoliborz, ani Oficerski, ani Urzędniczy, ani nawet Gorzki.
pl. Konfederacji?
OdpowiedzUsuńEr, ja nie jestem obeznany z terminologią architektoniczną, wyrażenia typu "wole oko" nie są mi znane, więc operuję takimi, jakie mi się nasuną. Ale to jest trochę tandeciarskie, bo po remoncie nie wygląda jak stary wyremontowany dom, tylko jak nowy klocek z katalogu.
OdpowiedzUsuńA plac to, czy nie plac, bo mnie niepewność zżera? Plac Konfederacji numerki, powiedzmy, 60-62.
OdpowiedzUsuńZda się jakaś podpowiedź?
OdpowiedzUsuńspokojnie, bez nerw. to ów plac.
OdpowiedzUsuń