niedziela, 31 października 2010
1262 Roman Opałka myli się w liczeniu i zaczyna od nowa
Ponieważ, jak zwykle, Hrabia dał trudne zagadki, to ja - jak zwykle - dam łatwe, dla równowagi.
Gdzie to i co to ma być? Się pytam!!!
Roody 102 wiedział co to (choć nazwał to ozdóbką a to dzieło sztuki jest i to jeszcze podpisane), więc wygrywa pieśń stosowną do dzisiejszego dnia, jeśli o nastrój chodzi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ozdóbka na elewacji pawilonu na skwerze Hoovera.
OdpowiedzUsuńTy mówisz "dam łatwe", a ja na to - moje też mi wydają się w większości łatwe ;)
OdpowiedzUsuńTak, ale Twoje są łatwe i nikt nie zna odpowiedzi a moje są łatwe i rozgadywane są w kwadrans. Taka drobna różnica.
OdpowiedzUsuńPoza tym Twoja wiedza o mieście (i innych osób tutaj też) jest o wiele większa od mojej, stąd pewnie mamy inną percepcję łatwości zagadkowej.
Aha, Roody, to nie żadna o-z-dupka, tylko prawdziwa sztuka. Ma autora i tytuł:
OdpowiedzUsuńAutor: Janusz Kapusta
Tytuł: K-dron, przeoczony kształt
Więcej nie chcę wiedzieć.
nie chcesz wiedzieć, ale i tak powiem:
OdpowiedzUsuńpan Kapusta, zdolny poniekąd grafik itd, wynalazł nową, ciekawą bryłę, i się chwali.
ot, tyle :-)
Nie znasz się na sztuce. Nie zrozumiałeś. Nie wytrzymałeś konfrontacji. Sztuka się z Ciebie zaśmiała.
OdpowiedzUsuńtrochę mi to przypomina sufit terminala Okęcia z 1969 roku.
OdpowiedzUsuńtego-->
http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2009/05/okecie-rocznica-druga.html
Tak, takie gigantyczne palety do jaj. Może strusich albo dinozaurzych...
OdpowiedzUsuńznam się. zrozumiałem. wytrzymałem. a ja z niej.
OdpowiedzUsuń;-)
Phi, pewnie masz mieszczański gust :-)
OdpowiedzUsuńpewnie tak, ale wciąż nie mam meblościanki.
OdpowiedzUsuńW CSW widziałem kilka eksponatów, które mogłyby spełnić jej funkcję.
OdpowiedzUsuńno ale to byłoby chyba przekroczenie granic refleksji.
OdpowiedzUsuńA najlepsze w tym wszystkim jest to, że to dziś to nie wszystkie zdjęcia, które walnąłem w CSW ;-)
OdpowiedzUsuńA no tak, to Kapusta. Fajnie wygląda na Hoovera, widziana z jadącego autobusu. Była oświetlona i widziana ze zmiennego kąta fajnie się zmienia. Ciekawostka.
OdpowiedzUsuńWłaśnie muszę dorwać baj najt, bo za dnia mało ciekawie wygląda. Ale widziałem poustawiane wokół reflektory.
OdpowiedzUsuńwięc ta ściana mogłaby się raczaj nazywać "zderzacz K-dronów".
OdpowiedzUsuńco do dzisiejszego dnia - to mamy Wszystkich Świętych, święto wesołe. tzw. dzień Zaduszny - dopiero jutro. dałeś się wmanipulować w tzw. Święto Zmarłych ;-)
dla mnie osobiście to ganc egal, nieboszczykom moja skromna osoba na cmentarzu na razie nie potrzebna. zresztą, już rozmawiali my o tym.
Szłusznie.
OdpowiedzUsuń