wygląda jakbym żerował na blogu i czyhał tylko na kolejne zagadki. ale ja po prostu pracuję, więc ciągle lukam do netu. tyle tytułem usprawiedliwienia.
orzeł na kolumnie jest z Bukowińskiej. niestety jego genezy nie znam, ale chętnie poznam.
ech, robiłem mu kiedyś zdjęcia "Smieną", kiedy jeszcze stał pośrodku niczego, ale szlag trafił negatyw.
Niestety, też nie znam genezy powstania - relacje są rozbieżne od wojen napoleońskich aż po ustawienie przez dewelopera (czemu przeczy Twój zaginiony negatyw).
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
wygląda jakbym żerował na blogu i czyhał tylko na kolejne zagadki. ale ja po prostu pracuję, więc ciągle lukam do netu. tyle tytułem usprawiedliwienia.
OdpowiedzUsuńorzeł na kolumnie jest z Bukowińskiej.
niestety jego genezy nie znam, ale chętnie poznam.
ech, robiłem mu kiedyś zdjęcia "Smieną", kiedy jeszcze stał pośrodku niczego, ale szlag trafił negatyw.
Oczywiście to tam!
OdpowiedzUsuńNiestety, też nie znam genezy powstania - relacje są rozbieżne od wojen napoleońskich aż po ustawienie przez dewelopera (czemu przeczy Twój zaginiony negatyw).
kurcze - wydawało mi się, że go znam - bo on trochę 'dziwny' jest. Ale dla mnie zawsze jest ten blok w tle
OdpowiedzUsuńNieźle się namęczyłem, by uchwycić go z niebem w tle.
OdpowiedzUsuńowszem, deweloper go tam ustawił. z tym że ponownie.
OdpowiedzUsuńno to mamy prawdziwą zagadkę dla eksperta - skąd on tam się wziął?