czwartek, 18 marca 2010

zagadka nr 513


aby pokazać, że tematy do zagadek się nie kończą,
a nasze fenomenalne miasto ukrywa w swych trzewiach kolejne tajemnice,
proponuję coś takiego.
sowa od lat już wita tymi słowami wchodzących do hallu pewnej intytucji (państwowej).
jak sądzicie - gdzie?

oto i lavinka zdobywa puchar Bennetta!

18 komentarzy:

  1. A to jest zapewne emerytowany kapitan Sowa?

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety, nie jesteś na dobrym tropie.

    uwaga: zagadkę da się zgadnąć (zgaść?), jeno trzeba przyjrzeć się obrazkowi i wyciągnąć odpowiedni wniosek ;-)
    napis nad sową jest lekko mylący, nie należy brać go pod uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa?

    OdpowiedzUsuń
  4. nie, ale trop jest już dobry... :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dyrekcja Lasów Państwowych? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie, ale już b a r d z o blisko!

    OdpowiedzUsuń
  7. nie, to trochę dalej od celu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, przepraszam, pomyłka, wcale nie dalej.
    też dobry trop!

    OdpowiedzUsuń
  9. Związek Polskich Fotografów Przyrody

    OdpowiedzUsuń
  10. nie, a jest taki? :-)
    jednak poprzednie zgady były bliższe -
    już prawie, prawie :-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Towarzystwo Ochrony Nad Zwierzętami-Kombatantami?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ministerstwo Środowiska? (strzelam)

    OdpowiedzUsuń
  13. tadadaaaaam!....

    a znany jest Ci dokładny adres, gdzie można tę sowę spotkać?

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się nie szlajam po ministerstwach (no dobra, skłamałbym - w jednym byłem i kiedyś wrzucę zagadkę stamtąd :)

    Jak Ministerstwo Środowiska, to Wawelska róg Krzyckiego.

    A tak bajdełej - nie pogonili Cię za robienie zdjęć w gmachu rządowym?

    OdpowiedzUsuń
  15. a co, rząd upadnie, jeśli zrobię zdjęcie sowie z gazetki ściennej? :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie kiedyś spisywali na ulicy za robienie zdjęć gmachu pewnego ministerstwa... z chodnika po drugiej stronie ulicy.

    OdpowiedzUsuń