czwartek, 18 marca 2010
zagadka nr 513
aby pokazać, że tematy do zagadek się nie kończą,
a nasze fenomenalne miasto ukrywa w swych trzewiach kolejne tajemnice,
proponuję coś takiego.
sowa od lat już wita tymi słowami wchodzących do hallu pewnej intytucji (państwowej).
jak sądzicie - gdzie?
oto i lavinka zdobywa puchar Bennetta!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A to jest zapewne emerytowany kapitan Sowa?
OdpowiedzUsuńniestety, nie jesteś na dobrym tropie.
OdpowiedzUsuńuwaga: zagadkę da się zgadnąć (zgaść?), jeno trzeba przyjrzeć się obrazkowi i wyciągnąć odpowiedni wniosek ;-)
napis nad sową jest lekko mylący, nie należy brać go pod uwagę.
Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa?
OdpowiedzUsuńnie, ale trop jest już dobry... :-)
OdpowiedzUsuńDyrekcja Lasów Państwowych? ;)
OdpowiedzUsuńnie, ale już b a r d z o blisko!
OdpowiedzUsuńLiga Ochrony Przyrody?
OdpowiedzUsuńnie, to trochę dalej od celu :-)
OdpowiedzUsuńoj, przepraszam, pomyłka, wcale nie dalej.
OdpowiedzUsuńteż dobry trop!
Związek Polskich Fotografów Przyrody
OdpowiedzUsuńnie, a jest taki? :-)
OdpowiedzUsuńjednak poprzednie zgady były bliższe -
już prawie, prawie :-))
Towarzystwo Ochrony Nad Zwierzętami-Kombatantami?
OdpowiedzUsuńnie odjeżdżaj :-)
OdpowiedzUsuńMinisterstwo Środowiska? (strzelam)
OdpowiedzUsuńtadadaaaaam!....
OdpowiedzUsuńa znany jest Ci dokładny adres, gdzie można tę sowę spotkać?
Ja się nie szlajam po ministerstwach (no dobra, skłamałbym - w jednym byłem i kiedyś wrzucę zagadkę stamtąd :)
OdpowiedzUsuńJak Ministerstwo Środowiska, to Wawelska róg Krzyckiego.
A tak bajdełej - nie pogonili Cię za robienie zdjęć w gmachu rządowym?
a co, rząd upadnie, jeśli zrobię zdjęcie sowie z gazetki ściennej? :-)
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś spisywali na ulicy za robienie zdjęć gmachu pewnego ministerstwa... z chodnika po drugiej stronie ulicy.
OdpowiedzUsuń