Ja wiem, że to łatwe, ale zazwyczaj te zagadki, które uważam za trudne, okazują się łatwymi i na odwrót. Niemniej, pozwolę sobie na zadanie Uczestnikom prostego i bezpretensjonalnego pytania:
Gdzie w Warszawie znajduje się taki nietypowo położony plac zabaw?
(Domyślam się, że odpowiedź padnie w ciągu kwadransa, ale skonfrontuję ją z rzeczywistością dopiero rano).
Hrabia Piotr może w nagrodę zjechać po zjeżdżalni wprost na zaspę śnieżną.
piątek, 12 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
więc ta jest dla mnie raczej łatwa na odwrót.
OdpowiedzUsuńjedyne skojarzenie jakie mam na widok placu zabaw na skarpie, przy płocie, to przedszkole na zakręcie ulicy Zawrat przy Królikarni. ale okoliczności ze zdjęcia zdają się przeczyć tej lokalizacji. za bardzo zabytkowe toto z prawej.
Er, to nie tam.
OdpowiedzUsuńA mnie się miejsce kojarzy z narożnikiem ogrodzenia kościoła św. Anny od strony skarpy i Mariensztatu, tylko skąd u licha, miałby się tam znaleźć plac zabaw dla dzieci?
OdpowiedzUsuńNie wiem, Hrabio, ale masz rację, to tam. Wczoraj przechodziłem, osłupiałem i natychmiast wyjąłem aparat :-)
OdpowiedzUsuńMoże to któryś ksiądz zdziecinniał na starość?
OdpowiedzUsuńAlbo bawią się tam jego dzieci :-D
OdpowiedzUsuńA jak się tam dostałeś?
OdpowiedzUsuńZdjęcie zrobiłem ze schodów prowadzących na dół - ten teren otacza kościół i z boku też to widać.
OdpowiedzUsuń