Mam dla was zagadkę nie zdjęciową :
Chodzi o 3, równoległe do siebie ulice na Mokotowie.
Nazwy wszystkich zostały zmienione, choc jednej zaledwie ciut ciut.
Są to chyba najbardziej znane ulice Starego Mokotowa, ich pierwotne nazwy były ściśle ze sobą związane.
Zadanie jest proste:
proszę podac nazwy pierwotne i obecne tych ulic:
Odpowiedź i sprostowanie:
inwestorów rzeczywiście było trzech - Szuster, Narbut i Magnus
wczoraj wieczorową porą coś mi się jednak pomyliło i zmienioną Grodzką na Madlińskiego uznałam, za powiązaną ze sobą - jakiś dziwny dzień to był dla mnie niejasności językowych - bo ulica Grodzka - nie Grodzkiego..także bardzo Państwa przepraszam...
anuluję zatem trzecią cześc zagadki;
Pierwszym który wpadł na trop był Marcin - w nagrodę możesz zrobic nowe tabliczki ze starymi nazwami tych ulic i w nocy pozamieniac;
Specjalne gratulacje również dla Hrabiego Piotra za podanie nazwiska "trzeciego" inwestora!
środa, 10 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy jedna z nich to Narbutta, która poprzednio miała za patrona innego Narbuta, przez jedno "t"?
OdpowiedzUsuńTak!
OdpowiedzUsuńTeraz już tylko wystarczy wysilic pamięc i pokombinowac kim był Georg Narbut i odszyfrowac kolejne nazwiska...
OdpowiedzUsuńNarbut był inwestorem, który kupił i rozparcelował okoliczne tereny - wobec tego podejrzewam, że kolejna z tych ulic to
OdpowiedzUsuńDąbrowskiego, wcześniej Szustra (właściciel okolicznego pałacyku)
Gdyby zaś trzecia ulica z zagadki miała mieć zupełnie nie zmienioną nazwę, to byłaby to Wiktorska od Wiktora Magnusa - też właściciela części terenów. Ale miały być wszystkie trzy ze zmienionymi nazwami.
OdpowiedzUsuńGdyby zaś trzecia ulica z zagadki miała być prostopadła, to byłaby to Chocimska, dawniej Langnerowska od Langnera - też właściciela części terenów. Ale miały być wszystkie trzy równoległe.
A tak, to nie wiem...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńtak, zgadza się:)
OdpowiedzUsuńprzepraszam w mojej zagadce jest błąd - "trzeciego" inwestora nie było - nazwa ulicy jest zmieniona i leży pomiędzy w/w
Zastanawiam się nad Boboli, która przez jakiś czas nosiła nazwę Chodkiewicza (relikwie Boboli spoczywają w miejscowym kościele). Ale nazwa wróciła...
OdpowiedzUsuńMawia się też, że Goworek z Kurzeszyna był włodarzem okolicznych włości :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.zdm.waw.pl/uploads/pics/Goworek_z_Kurzeszyna.jpg
tzn Hrabia ma częściowo rację pomyliłam dwie ulice ze sobą - tak "trzecim" inwestorem był oczywiście Wiktor Magnus i to była ta słynna trójka...
OdpowiedzUsuńale jest jeszcze jedna ulica, która miała zmienioną nazwę:)
Tak w ogóle, to niejedna jeszcze miała zmienioną nazwę, ale żeby to było coś związanego z właścicielami ziemskimi, to nie wiem...
OdpowiedzUsuńNo, od biedy - na Sielcach była ulica Magnuszewska od... tegoż samego Wiktora Magnusa (wchłonął Magnuszewską Jurij Gagarin).
No dobra, Wołoska zmieniła na Komarowa i vice versa, ale chyba już za daleko odbiegamy...
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle przypomniało mi się, że dawno temu ulica Józefa Conrada na Chomiczówce miała pełną nazwę Conrada-Korzeniowskiego. Przy czym na Ochocie też jest ulica Korzeniowskiego (Pawła). Nie muszę dodawać, jaką radosną pracę mieli listonosze...
OdpowiedzUsuńStrasznie zamotałam:
OdpowiedzUsuńjeszcze raz: 2 ulice mamy odszyfrowane - brawo dla Marcina;
trzecia ulica leżąca pomiędzy nimi miała też zmienioną nazwę - wcześniej w latach 20stych;
Ale czy chodzi o takie nazwy, które usunięto, bo dublowały się ze śródmiejskimi (np Rejtana wcześniej nosiła nazwę Moniuszki)?
OdpowiedzUsuńChodzi o Grodzką na Madalińskiego? Ale co to ma wspólnego?
OdpowiedzUsuńAha jeszcze maleńka Króżańska nosiła wcześniej nazwę Leonarda.
OdpowiedzUsuńprzed włączeniem Mokotowa do Warszawy (czyli przed 1916), Madalińskiego nazywała się Grodzka.
OdpowiedzUsuńpóźniej wytyczona Al. Niepodległości nazywała się na mokotowskim odcinku Włodarzewską.
Chodziło o Grodzką i Madalińskiego - Hrabia odpowiedział - i słusznie pytał co to ma wspólnego - i ja już próbowałam odpwiedziec, że nic - że to mnie sie wczoraj wieczorową porą coś pomieszało w głowie, kiedy myślałam o słynnej trójce inwestorów z Mokotowa...
OdpowiedzUsuńTrzecią cześc zagadki anuluję - także laur zwycięstwa należy się Marcinowi.