Zagadka dość łatwa, ale doskonale obrazuje to, co lubię w moim mieście - MODERNIZM, duzo modernizmu.
1. Gdzie ten modernizm? H_Piotr.
Niebieski i Fannaberia lubią spacerować po najpiękniejszej-z-dzielnic, ale to Miałkotek odróznia Łowicz od Kielc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo saskokepnie wyglada :D
OdpowiedzUsuńWygląda, ale to nie tam. Funkcjonalizm powstawał nie tylko na Saskiej Kępie (patrz zagadka nr 1030.
OdpowiedzUsuńhttp://warszawskiezagadki.blogspot.com/2010/09/x-zagadka-nr-1030.html
i 1038.
http://warszawskiezagadki.blogspot.com/2010/09/x-zagadka-nr-1038.html
A ja lubię funkcjonalizm (pisałem o tym tu:
http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2010/09/xxxv-akcja-gtwb-to-co-lubie-w-moim.html
i dlatego dużo zdjęć mu robię. A jak już zrobię zdjęcie, to wrzucam na "Zagadki".
Madalińskiego/Łowicka?
OdpowiedzUsuńNie. W 50% nie.
OdpowiedzUsuńNarbutta/Łowicka?
OdpowiedzUsuńNie.
OdpowiedzUsuńKielecka/Madalińskiego
OdpowiedzUsuńTak! Co ciekawe, gdy Rubeus kiedys wrzucił zagadkę z tego samego skrzyżowania (po przekątnej - "pałacyk" SGGW), to też odgadujący mieli problemy z Łowicką i Kielecką :) czy te dwie ulice są aż tak do siebie podobne?
OdpowiedzUsuńJak majonez kielecki i dżem truskawkowy Łowicz - oba w słoikach :)
OdpowiedzUsuńAle jak spróbujesz obu, to poczujesz, czym się różnią :)
OdpowiedzUsuńNie poczuję. Mam katar.
OdpowiedzUsuńszkoda, że dotarłam tu już po rozwiązaniu zagadki, ale dla mnie też baaardzo saskokępnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dotarłem tu już po rozwiązaniu zagadki. Od razu wyglądałoby mi to na róg Kieleckiej i Madalińskiego. Znam Kielce od podszewki a z mandalińskiego znam już odmianę ważniejszych czasowników.
OdpowiedzUsuńMalaui i Astrowiktor - Polujcie na następne zagadki :)
OdpowiedzUsuńModermizm też lubię.
OdpowiedzUsuń