2. Kto go zaprojektował?
3. Jaką niepoważną działalnością się wsławił? (Architekt, nie domek :) )
4. Jakie kuku go spotkało? (Domek, nie architekta :))) )
Er nie bez przeszkód dotarł do celu i może w nagrodę przypiąć sobie kilkunastometrowe husarskie skrzydła i odlecieć w stronę zachodzącego słońca przy akompaniamencie klasyka Mieczysława Fogga, niestety nie w wykonaniu Jana Nowickiego.
1. na ulicy Płatniczej
OdpowiedzUsuń2. Maciej Nowicki
3. eee... niepoważną...?
4. wyrósł mu polip?
1. mhm
OdpowiedzUsuń2. ee
3. mhm
4. mhm
:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń3. eee... oficer łącznikowy grupy "Kampinos"?
OdpowiedzUsuńa nie, chwila, "2. eee" znaczy, że nie chodzi o Nowickiego?
OdpowiedzUsuńOk, więc nie ma stuprocentowej pewności co do autorstwa projektu, ale:
OdpowiedzUsuńa) nie jest to Nowicki (on zaprojektował inny dom w okolicy)
b) gość, który z dużym prawdopodobieństwem jest projektantem robił przed wojną coś interesującego :)
To znaczy, że ten dom jest powojenny?
OdpowiedzUsuńDom powstał w latach 30-tych XX w.
OdpowiedzUsuńaha....
OdpowiedzUsuńno proszę, a ja myślałem, że to jest TEN dom wczesno-Nowickiego.
a tymczasem, cichaczem, autorem był Borys Ziserling,
i chodzi o te niepoważne działania:
"Zasłynął jako projektant scenografii dla przedwojennych kabaretów Qui pro Quo, Perskie Oko oraz operetek wystawianych w Teatrze Nowości"
albo - "W 1936 roku dla upamiętnienia wydarzeń spod Komarowa powstał Komitet Budowy Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej. Inicjatorami tego zamierzenia byli sami uczestnicy tej bitwy. Ogłoszony Konkurs na projekt pomnika wygrał architekt Borys Zinserling. Monumentalne kilkunastometrowe husarskie skrzydła skierowane na wschód miały ocalić od zapomnienia wydarzenia bitwy pod Komarowem"
Tak o tego pana chodziło. W sprawie 3. miałam ta myśli teatrzyki, ale przebiłes mnie tymi skrzydłami :D
OdpowiedzUsuńad. 4 "Polip", jak go nazwał Er, to powstająca od kilku lat przybudówka o kubaturze na oko trzy razy większej niż sam dom. Ilekroć obok tego domu przechodzę, przypomina mi się ten dowcip:
OdpowiedzUsuńPrzychodzi baba do lekarza z żabą na głowie. Lekarz pyta "Co się pani stało", a żaba na to "Nic, coś mi się do d... przykleiło."
Dla porządku: Zinserling, przez en. Dom numer 46.
OdpowiedzUsuńTak jest! Nawet przez dwa en :)
OdpowiedzUsuń