I słusznie! Płatnicza. Co ciekawe wszystkie latarnie gazowe na Płatniczej od Ksprowicza do pl. Konfederacji tak wyglądają. Atak szalejących czyściochów?
Nie bój, nie bój! Wygląda, że odbywa się tam kompleksowy remont. Kostka jakby rozbabrana, latarnie zdemontowane, chociaż robotników brak. Chodnik wzdłuż Kasprowicza między Płatniczą i Kleczewską też zdarty, więc pozostaje czekać na efekt finalny. Koniec zagadki :)
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
czy to je gdzieś na Okęciu ?
OdpowiedzUsuńZimno.
OdpowiedzUsuńgrójecka mi się majaczy
OdpowiedzUsuńOj, to chyba po Koneserze ;) Pudło!
OdpowiedzUsuńA co to niby jest? Hę?
OdpowiedzUsuńurwana latarnia?
OdpowiedzUsuńUjmując sprawę brutalnie - tak! Umieszczam podpowiedź.
OdpowiedzUsuńurawana latarnia gazowa?
OdpowiedzUsuń:-)
Jakaś taka dziwnie nowoczesna pseudozabytkowa, z wytłoczki żywicznej, a więc nie na Agrykoli i pewnie nie na Płatniczej.
OdpowiedzUsuńMhm. Urwana latarnia gazowa jest to. A teraz gdzie i dlaczego urwana? Piotr nie do końca ma rację, choć częściowo się nie myli.
OdpowiedzUsuńGazowe latarnie są jeszcze na starym Czerniakowie. Tamże?
OdpowiedzUsuńNie tamże. Patrz post wcześniej :)
OdpowiedzUsuńPonieważ na Agrykoli najprawdopodobniej stoją stare altarnie żeliwne, więc może jednak Płatnicza?
OdpowiedzUsuńA dlaczego? Może klosz oddany do czyszczenia? Nie, sam w to nie wierzę.
I słusznie! Płatnicza. Co ciekawe wszystkie latarnie gazowe na Płatniczej od Ksprowicza do pl. Konfederacji tak wyglądają. Atak szalejących czyściochów?
OdpowiedzUsuńA niech to, dopiero co tam byłem, ale latarnie były całe... a niech to :)
OdpowiedzUsuńNie bój, nie bój! Wygląda, że odbywa się tam kompleksowy remont. Kostka jakby rozbabrana, latarnie zdemontowane, chociaż robotników brak. Chodnik wzdłuż Kasprowicza między Płatniczą i Kleczewską też zdarty, więc pozostaje czekać na efekt finalny. Koniec zagadki :)
OdpowiedzUsuńCzyżby znowu chcieli je zdemontować i zamienić na elektryczne? To już będą trzecie elektryczne na tej ulicy :)
OdpowiedzUsuń