poniedziałek, 13 września 2010
1053 - pierwsze nagrania Ireny Santor
To nie żart. Gdzie to i dlaczego?
7:50 - podpowiedź, która spostrzegawczym powinna bardzo pomóc
Fannaberia rozpoznała znaczek, Hrabia Piotr okolicę, ale to Miałkotek dokładnie odpowiedziała na pytanie (właściwie to wkleiła odpowiedź). W nagrodę rzeczona Irena Santor
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to jest znak graficzny...zwany tez logiem "Orderu uśmiechu"...Gdzie się znajduje ...nie mam pojecia zielonego. A do glowy przychodzi mi jedynie adres Konopnickiej 6...gdzie znajduje sie siedziba kapituly ww. orderu...O!
OdpowiedzUsuńZnak się zgadza, ale adres nie ten.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że Pani Irena nieźle się trzyma, jak na swój wiek. Czyżby dzięki cytrynie?
OdpowiedzUsuńA może Konopnickiej... pomnik w Ogrodzie Saskim?
OdpowiedzUsuńPodpowiedź dałem. A pani Irena nie wiem, jaką ma receptę na długowieczność. Może kąpie się w płynnym żelbecie.
OdpowiedzUsuńŻelbet nie może być płynny :))) I w tym może właśnie tkwi sekret Pani Ireny :)
OdpowiedzUsuńWygląda mi to na Dom Pod Orłami. Ae gdzie dokładnie wisi i komu poświęcona jest sama tablica, to nie wiem.
OdpowiedzUsuńWiem że żelbet nie może być płynny, hehe. A owszem, odbija się to, co się odbija. Jak nikt nie będzie wiedział, po południu podpowiem.
OdpowiedzUsuńZgoda 11. A o co kaman można doczytać tutaj: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,746,75235311,76164962.html
OdpowiedzUsuńBrawo!
OdpowiedzUsuńSorry, ale nie mogę się powstrzmać :) http://www.muratorplus.pl/technika/osiagniecia-inzynierii/zelbet-odkrycie-xix-wieku_57107.html
OdpowiedzUsuńMoże Wajda nakręci "Człowieka z żelbetu"?
OdpowiedzUsuń