chyba zagadka będzie bananalna...
Lavinka miała dylemat, ale dobrą odpowiedź podała.
w nagrodę - jeden z lepszych kawałków 1975 roku ;-)
chyba zagadka będzie bananalna...
Lavinka miała dylemat, ale dobrą odpowiedź podała.
w nagrodę - jeden z lepszych kawałków 1975 roku ;-)
Czy to jest ambasada Chin czy tylko odnowiony pawilon w Wilanowie? Bo nie wiem :)
OdpowiedzUsuńto drugie.
OdpowiedzUsuńodnowiony? a kiedy go odnawiali?
Z 5 lat temu. Ciesz się, żeś go nie widział przed remontem.
OdpowiedzUsuńzaręczam, że widziałem ;-)
OdpowiedzUsuńtylko nie pamiętam ruiny.
Ja go nie widziałam po remoncie, po nie byłam tam od wieków. Podejrzewam, że obecnie wygląda podobnie (czyli znów pomazany). Po remoncie parku też nie byłam. Myślę, że za 20 lat znów będzie dobrze wyglądać i wtedy się wybiorę :)
OdpowiedzUsuń@Er - Jeśli nie pamiętasz ruiny, to zapewniam Cię, że nie widziałeś :)
OdpowiedzUsuń@Lavinka - Syndrom zbitej szyby. teraz dbają i wygląda nieźle.
zaręczam, że widziałem ;-)
OdpowiedzUsuńtylko nie pamiętam ruiny.
To może widziałeś w latach siedemdziesiątych...
OdpowiedzUsuńspokojnie i powoli.
OdpowiedzUsuńz siedemdziesiątych altany nie pamiętam.
w 80., 90. i 2000. widywałem ją regularnie, bo to jedno z moich ulubionych miejsc w ogóle.
i co tam było nie tak?
się sypało? może, ale doprawdy nie była to ruina!
jakby co, mam zdjęcia - z 1992, 2003 i 2004, ale papierowe. ;-)
Może masz inną definicję zrujnowania budowli.
OdpowiedzUsuńno najwyraźniej inną. jeśli tynk odpada w dwóch miejscach, a w jednym ukruszył się tynk, lub tym podobne, to w istocie nie nazywam obiektu ruiną.
OdpowiedzUsuńwilla Granzowa, owszem, to jest ruina :-)
gwoli skrupulatności zamieszczam zdjęcie zdjęcia szpszed ośmiu lat.
w drugim przypadku miał być "gzyms" a nie znów "tynk" :-)
OdpowiedzUsuń