Podpowiedź I (11 VII, 13:45) W scenie tu nakręconej aktor mówi: "Tak sobie czasem myślę, czy miłość to w ogóle w życiu jest możliwa. Czy to w ogóle jest takie coś."
Er zna się na żartach, a Weldon na śmiesznych filmach, więc obaj mogą pofilozofować przy piwku.
chodzi Ci pewnie o kontynuację tego błyskotliwie dowcipnego zwyczaju mówienia o warszawskich ulicach, że niby tutaj patronem był jakiś Rosjanin Tunelow?
OdpowiedzUsuńma być śmiesznie, tak?
no dobrze: pośmiejmy się zatem: cha! cha! cha!
wystarczy? dobrze.
PS oczywiście, napis "Warszawa Zachodnia" zdobi budynek dworca. nie wiem, co kręcono wewnątrz.
OdpowiedzUsuńTradycyjnie proszę bardzo: NIE.
OdpowiedzUsuńProszę także o wykaz żartów dla ludzi z towarzystwa.
@Er - Tak, właśnie o to mi chodzi. Tak, to Dworzec Zachodni w Warszawie.
OdpowiedzUsuń@Marcin - Proszę o wysłanie na mój adres mejlowy pustej koperty z dołączonymi znaczkami. Odeślę w/w wykaz.
A sekwencja filmowa czeka...
Marcinie, notuj, numer 1:
OdpowiedzUsuńprzychodzi chłop do lekarza.
- panie dochtorze, urwało mi worek.
- mosznowy?
- ni mom.
ciąg dalszy nastąpi.
Kolega z baru: Noo... w telewizji to często pokazują miłość, jak jacyś tam się kochają albo mówią.
OdpowiedzUsuńPaluch: No. Ja też tak myślę, w życiu to jest nie możliwe.
;)
acha... bo Film Polski wsród "plenerów" wymienia Wwę Zachodnią tylko w przypadku "Zezowatego szczęścia", ale raczej nie dotyczy to pawilonu od Tunelowej.
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście chodzi o "Misia".
OdpowiedzUsuń@Er - A czemu "raczej" nie dotyczy? Będę aż musiał jeszcze raz obejrzeć...
OdpowiedzUsuńa kiedy powstał ten pawilon?
OdpowiedzUsuńnawet jeśli przed realizacją filmu, to i tak zasadnicza część akcji dzieje się przed tą datą. :-)
Wiesz Erze, to, że jakiś budynek powstał po dacie, w której toczy się akcja filmu, to wcale nie musi oznaczać, że go w nim nie kręcono :)
OdpowiedzUsuńOK, mogli kręcić w środku, ale sam budynek pokazany w filmie byłby anachronizmem.
OdpowiedzUsuńcoś mi się zdaje, że po prostu pojawiają się perony i przejście podziemne (Wwy Zachodniej?) w scenach, gdy Piszczyk przyjeżdża zwolniony z oflagu i spotyka postać graną przez Dziewońskiego.
też strasznie dawno widziałem ten film.
Zdaje się też, że to w przejściu podziemnym Zachodniego na schodach na peron jest też scena z odkładaniem śpiącego Palucha w roli mojego księcia ;)
OdpowiedzUsuń