poniedziałek, 9 maja 2011

1813 Trochę Wielkiej Sztuki na początek tygodnia

Ja się już boję zadawać jakiekolwiek zagadki, bo co zadam, to już było. Ta Wielka Sztuka już była? Gdzie ona? O autora nie pytam, bo sam nie znam. I nie wiem czy chcę.


Aha. No dobra.

H_Piotr zgadł i może udać się w dzicz.

9 komentarzy:

  1. Tego chyba tu nie było. I przed mymi oczyma też chyba tego nigdy nie było.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, że istnieje prawdopodobieństwo, że jest to intencjonalne dzieło, a nie odpad poprodukcyjny, porzucony pod drzewem?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, to dzieło intencjonalne. I wcale nie najgorsze wśród pozostałych tam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A może to po prostu Ogród Botaniczny UW?

    OdpowiedzUsuń
  5. No to w ogóle nie kojarzę tego kamienia. Ale czy jest sens kojarzyć wszystkie kamienie? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No ja bardzo przepraszam, ale już szczególnie w tym szerokim ujęciu to w życiu bym nie postawił złamanego grosza na to, że to jest jakiekolwiek dzieło, a nie przypadkowy zrzut budulca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cytując klasyka: "Przywiezione, dostarczone. Te choinki jeszcze dziś rano rosły w Łazienkach" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale to tam leży od dawna. Że niby zapomnieli przy budowie ogrodu?

    OdpowiedzUsuń