pozwólcie, że sam najpierw zgadnę: pewien zagadkowicz niebawem triumfalnie obwieści rozwiązanie zagadki. zgadniecie, kto?
no dobrze, może komuś uda się prędzej odpowiedzieć na tradycyjne pytania
co to?
gdzie to?
jak to?
(20.55) jakoś nie zgadłem, daję podpowiedź by móc zgadnąć
zupełnie nieoczekiwanie dla nikogo, to Hrabia Piotr został laureatem konkursu pt. "rozpoznaj to miejsce".
w związku z tym, otrzymuje poważne ostrzeżenie.
Er obwieściłby triumfalnie rozwiązanie zagadki, gdyby nie to, że sam ją zadał.
OdpowiedzUsuńMnie może i udałoby się odpowiedzieć wcześniej, gdybym tylko znał prawidłową odpowiedź...
no a jaką znasz?
OdpowiedzUsuńZnam nieprawdiłową, ale nie wiem, czy jest sens ją tu umieszczać.
OdpowiedzUsuńJa nawet znam kilka nieprawidłowych. Ale też się zastanawiam...
OdpowiedzUsuńdawajcie, co tam.
OdpowiedzUsuńDośc wygłupów - sprawa jest poważna. Na razie nikt poza zagadkodawcą nie wie gdzie to jest.
OdpowiedzUsuńa kto powiedział, że ja wiem, gdzie to jest?
OdpowiedzUsuńpodstawowe pytanie - czy to w ogóle w Warszawie?
Hmmm. Fotka z kasztanowcem. Powinnam wiedzieć... Ale nie wiem :(
OdpowiedzUsuńznasz wszytskie kasztanowce?
OdpowiedzUsuńznasz też lantanowce?
Er, czy wiesz o co pytasz?!:)))
OdpowiedzUsuńtak. o kasztanowce, lantanowce i lokalizację rzeźby z fotografii.
OdpowiedzUsuńKasztanowce mam dwa za oknem. Rzeźby brak.
OdpowiedzUsuńDetale jak z pałacyku Zamoyskich na Foksalu, kasztanowce też tam są, nawet i śladowe ilości lantanowców pewnie by się znalażły, ale żeby RZEŹBY?!
OdpowiedzUsuńszokują Cię rzeźby? to niegdyś częsty element oprawy architektonicznej. no więc, gdzie są te?
OdpowiedzUsuńNo toż mówię przecież - pałacyk Zamoyskich na Foksalu. Same rzeźby mnie nie szokują. Szokuje mnie, że ich w ogóle stamtąd nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńno dobra, zdjęcie zrobiłem w sierpniu 2008.
OdpowiedzUsuńod tamtego czasu nie pofatygowałem się w to miejsce ponownie. być może były to rzeźby z papier-mache, dekoracja do kręconych tam właśnie "Gwiezdnych Wojen" Lucasa.
Lantanowców nie znam wcale (no dobra, znam ze słyszenia, ale się nie przyznaję), a kasztanowce znam wszystkie, ale tylko obok budynków, które rozpoznam z zamkniętymi oczami ;)
OdpowiedzUsuń