Trochę w bólach, ale poszło. Chirurgicznym szwem operację zakończył Nomaderro :) Co do nazwiska malarza, który nie był malarzem - ścigać Tomiego alias Meteora2017, bo wiem to od niego, a on ponoć z wiarygodnego źródła.
wtorek, 16 listopada 2010
Zagadka nr 1309
Nie wiem czy było, ale sobie nie przypominam. W razie czego dysponuję podpowiedziami. Co to i czego jest to ogrodzenie (jakiego wydarzenia historycznego) się tyczy?
[17.11.2010] Podpowiedź druga, w zasadzie odpowiadająca na drugą część pytania.
Trochę w bólach, ale poszło. Chirurgicznym szwem operację zakończył Nomaderro :) Co do nazwiska malarza, który nie był malarzem - ścigać Tomiego alias Meteora2017, bo wiem to od niego, a on ponoć z wiarygodnego źródła.
Trochę w bólach, ale poszło. Chirurgicznym szwem operację zakończył Nomaderro :) Co do nazwiska malarza, który nie był malarzem - ścigać Tomiego alias Meteora2017, bo wiem to od niego, a on ponoć z wiarygodnego źródła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skarabeusz rozjechany?
OdpowiedzUsuńMiejsce na pewno nie ma nic wspólnego z Egiptem ;P
OdpowiedzUsuńMoże miejsce jakichś walk Armii Czerwonej lub I Armii Ludowego Wojska Polskiego? Tak możnaby sądzić po kształcie hełmu.
OdpowiedzUsuńA może to kościół na Powiślu, na początku Górnośląskiej? Tam jest mnóstwo wojennych motywów.
OdpowiedzUsuń@Hrabia_Piotr: Na pewno stare, zaraz wrzucę orzełka bez korony z tegoż samego ogrodzenia.
OdpowiedzUsuń@Marcin: Nie, no właśnie to jest miejsce, gdzie bym się tego nijak nie spodziewała, bo takie miejska kojarzą się z Wolą i Centrum. A to zupełne peryferie.
Mnie to wygląda z kolei na wejściówkę na cmentarz wojenny. Ale nie kojarzę miejsca.
OdpowiedzUsuńNie, to nie jest cmentarz, zabudowa.... no powiedzmy jednorodzinna i czasem niemieszkaniowa. Ot, pomniczek upamiętniający zabitych kolegów z karabinami.
OdpowiedzUsuńCzy może ulica Biedronki w Wilanowie?
OdpowiedzUsuńNiet. Wrzucę zdjęcie pomnika, może Was natchnie... albo i nie ;)
OdpowiedzUsuńMnie nie natchnęło, natomiast tablica wygląda jak "podróba" tablic Thorka (MUKPPZWO) z lat późniejszych.
OdpowiedzUsuńOkolica przedwojenna,ale nie jestem pewna czy osiedle przed wojną było w granicach Warszawy czy nie(nie pamiętam, ale jeśli nie to tuż przy granicy), ale na ortofotomapie z 1945 jest. Orzełek świadczy, że nie nowe, bo by miał koronę. Kończą mi się pomysły na podpowiedzi...
OdpowiedzUsuńNa stronie z ortofotomapą historyczną są też granice miasta... Ale bez dalszych podpowiedzi to klops.
OdpowiedzUsuńczy to okolice południowe - Rakowiec, Okęcie?
OdpowiedzUsuńHm, hm, hm. Strzelacie jak kulą w płot, ale metodą eliminacji za jakieś 2 tygodnie dojdziecie, odhaczając kolejne osiedla ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się jeszcze coś. Ulica nosi nazwisko pewnego pana, którego można pomylić z pewnym sławnym malarzem, bo przypadkowo ma tak samo na nazwisko.
No to w takim razie gdziesik na Malczewskiego, ale gdzie? Chociaż Malczewskiego to nie są zupełne peryferie... a może z perspektywy Wawrzyszewa są?
OdpowiedzUsuńa może na Pankiewicza, ulicy również peryferyjnej ze wspomnianej perspektywy?
OdpowiedzUsuńŚliwice
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliwice? a który z panów Kotsisa, Witkiewicza, Gersona i Szernera NIE był malarzem? :-)
OdpowiedzUsuńna pewno jakiś Witkiewicz czy Szerner nie był....
OdpowiedzUsuńTaaaak!
OdpowiedzUsuńWitkiewicz. Bo to ponoć (wg źródeł Tomiego) nie jest ulica tego Witkiewicza tylko innego.
jeżeli na planie jest napisane STANISŁAWA Witkiewicza, a obok są ulice innych XIX-wiecznych malarzy, chyba jest ulica TEGO Witkiewicza, nie?
OdpowiedzUsuńEr, ja kojarzyłem z miejscem, a niekoniecznie czytałem wpisy... Dlatego wyszło jak wyszło :D
OdpowiedzUsuńhttp://powstanie44.um.warszawa.pl/miejsca-pamieci/ul-witkiewicza
OdpowiedzUsuńTylko nie rozumiem, dlaczego na tych zdjęciach płot (niebieska siatka) jest między chodnikiem a miejscem pamięci, a na zdjęciu zagadkowym - między miejscem pamięci a budynkiem.
ale ja się nie czepiam Cię, tylko krętactw w podpowiedziach ;-)
OdpowiedzUsuńMichalJ, tak, to prawdziwa warszawska zagadka :)
OdpowiedzUsuńWidać znowu Tomi wprowadził mnie w błąd, bo się upierał, że to nie ten Witkiewicz. Albo znowu coś źle zrozumiałam.
OdpowiedzUsuńCo do fotek, to wiać przesunęli ogrodzenie, bo teraz pomnik jest dostępny od chodnika, w płaszczyźnie trawnika. Ogrodzenie budynku jest za. Ot, ciekawostka, nie wiedziałam że się zmieniło.
Już wiem, otóż obaj byli malarzami. Tylko jeden to Witkacy, a ten ponoć nie, bo ktoś tam protestował, że nie chce narkomana za patrona :)
OdpowiedzUsuńno to chyba o tym cały czas mowa.
OdpowiedzUsuńprotestować zresztą nikt nie mógł, wszak wtedy mało kto znał Witkacego, chyba że protesty dotyczyłyby nazywania ulicy imieniem kogoś żyjącego.
aha, wiesz już, że obaj byli malarzami, ale być może nie wiesz jeszcze, iż zbieżność nazwisk wyżej wymienionych postaci jest jednak nieprzypadkowa i zamierzona ;-)
No właśnie mało wiem na ten temat, jeno plotki od Meteora że to nie ten sławny malarz, tylko inny. Szczegółów nie znam, bo wiedzę nabyłam przy okazji innego tematu i nie wnikałam.
OdpowiedzUsuńOjej, ale lavinka namieszała z tym Witkiewiczem ojcem i synem ;-P ale nic dziwnego, skoro w rodzinie dwóch sławnych i do tego obaj mają tak samo na imię ;-)
OdpowiedzUsuńChyba powinienem był najpierw lavince wykład o Witkiewiczach! Najlepiej zaczynając tematyki z poletka lavinki, czyli od architektury i stylu zakopiańskiego