wtorek, 16 listopada 2010

Zagadka nr 1309

Nie wiem czy było, ale sobie nie przypominam. W razie czego dysponuję podpowiedziami. Co to i czego jest to ogrodzenie (jakiego wydarzenia historycznego) się tyczy?

[17.11.2010] Orzełek bez korony


[17.11.2010] Podpowiedź druga, w zasadzie odpowiadająca na drugą część pytania.




Trochę w bólach, ale poszło. Chirurgicznym szwem operację zakończył Nomaderro :) Co do nazwiska malarza, który nie był malarzem - ścigać Tomiego alias Meteora2017, bo wiem to od niego, a on ponoć z wiarygodnego źródła.

31 komentarzy:

  1. Miejsce na pewno nie ma nic wspólnego z Egiptem ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Może miejsce jakichś walk Armii Czerwonej lub I Armii Ludowego Wojska Polskiego? Tak możnaby sądzić po kształcie hełmu.

    OdpowiedzUsuń
  3. A może to kościół na Powiślu, na początku Górnośląskiej? Tam jest mnóstwo wojennych motywów.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Hrabia_Piotr: Na pewno stare, zaraz wrzucę orzełka bez korony z tegoż samego ogrodzenia.

    @Marcin: Nie, no właśnie to jest miejsce, gdzie bym się tego nijak nie spodziewała, bo takie miejska kojarzą się z Wolą i Centrum. A to zupełne peryferie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie to wygląda z kolei na wejściówkę na cmentarz wojenny. Ale nie kojarzę miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, to nie jest cmentarz, zabudowa.... no powiedzmy jednorodzinna i czasem niemieszkaniowa. Ot, pomniczek upamiętniający zabitych kolegów z karabinami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy może ulica Biedronki w Wilanowie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Niet. Wrzucę zdjęcie pomnika, może Was natchnie... albo i nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie nie natchnęło, natomiast tablica wygląda jak "podróba" tablic Thorka (MUKPPZWO) z lat późniejszych.

    OdpowiedzUsuń
  10. Okolica przedwojenna,ale nie jestem pewna czy osiedle przed wojną było w granicach Warszawy czy nie(nie pamiętam, ale jeśli nie to tuż przy granicy), ale na ortofotomapie z 1945 jest. Orzełek świadczy, że nie nowe, bo by miał koronę. Kończą mi się pomysły na podpowiedzi...

    OdpowiedzUsuń
  11. Na stronie z ortofotomapą historyczną są też granice miasta... Ale bez dalszych podpowiedzi to klops.

    OdpowiedzUsuń
  12. czy to okolice południowe - Rakowiec, Okęcie?

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm, hm, hm. Strzelacie jak kulą w płot, ale metodą eliminacji za jakieś 2 tygodnie dojdziecie, odhaczając kolejne osiedla ;)

    Przypomniało mi się jeszcze coś. Ulica nosi nazwisko pewnego pana, którego można pomylić z pewnym sławnym malarzem, bo przypadkowo ma tak samo na nazwisko.

    OdpowiedzUsuń
  14. No to w takim razie gdziesik na Malczewskiego, ale gdzie? Chociaż Malczewskiego to nie są zupełne peryferie... a może z perspektywy Wawrzyszewa są?

    OdpowiedzUsuń
  15. a może na Pankiewicza, ulicy również peryferyjnej ze wspomnianej perspektywy?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliwice? a który z panów Kotsisa, Witkiewicza, Gersona i Szernera NIE był malarzem? :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. na pewno jakiś Witkiewicz czy Szerner nie był....

    OdpowiedzUsuń
  19. Taaaak!

    Witkiewicz. Bo to ponoć (wg źródeł Tomiego) nie jest ulica tego Witkiewicza tylko innego.

    OdpowiedzUsuń
  20. jeżeli na planie jest napisane STANISŁAWA Witkiewicza, a obok są ulice innych XIX-wiecznych malarzy, chyba jest ulica TEGO Witkiewicza, nie?

    OdpowiedzUsuń
  21. Er, ja kojarzyłem z miejscem, a niekoniecznie czytałem wpisy... Dlatego wyszło jak wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
  22. http://powstanie44.um.warszawa.pl/miejsca-pamieci/ul-witkiewicza

    Tylko nie rozumiem, dlaczego na tych zdjęciach płot (niebieska siatka) jest między chodnikiem a miejscem pamięci, a na zdjęciu zagadkowym - między miejscem pamięci a budynkiem.

    OdpowiedzUsuń
  23. ale ja się nie czepiam Cię, tylko krętactw w podpowiedziach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. MichalJ, tak, to prawdziwa warszawska zagadka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Widać znowu Tomi wprowadził mnie w błąd, bo się upierał, że to nie ten Witkiewicz. Albo znowu coś źle zrozumiałam.

    Co do fotek, to wiać przesunęli ogrodzenie, bo teraz pomnik jest dostępny od chodnika, w płaszczyźnie trawnika. Ogrodzenie budynku jest za. Ot, ciekawostka, nie wiedziałam że się zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
  26. Już wiem, otóż obaj byli malarzami. Tylko jeden to Witkacy, a ten ponoć nie, bo ktoś tam protestował, że nie chce narkomana za patrona :)

    OdpowiedzUsuń
  27. no to chyba o tym cały czas mowa.
    protestować zresztą nikt nie mógł, wszak wtedy mało kto znał Witkacego, chyba że protesty dotyczyłyby nazywania ulicy imieniem kogoś żyjącego.
    aha, wiesz już, że obaj byli malarzami, ale być może nie wiesz jeszcze, iż zbieżność nazwisk wyżej wymienionych postaci jest jednak nieprzypadkowa i zamierzona ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. No właśnie mało wiem na ten temat, jeno plotki od Meteora że to nie ten sławny malarz, tylko inny. Szczegółów nie znam, bo wiedzę nabyłam przy okazji innego tematu i nie wnikałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojej, ale lavinka namieszała z tym Witkiewiczem ojcem i synem ;-P ale nic dziwnego, skoro w rodzinie dwóch sławnych i do tego obaj mają tak samo na imię ;-)

    Chyba powinienem był najpierw lavince wykład o Witkiewiczach! Najlepiej zaczynając tematyki z poletka lavinki, czyli od architektury i stylu zakopiańskiego

    OdpowiedzUsuń