niedziela, 7 listopada 2010
1283 Dawno nie było żadnej syrenki, nieprawdaż?
Gdzie ona?
A teraz (20:23)?
Hrabia Piotr złowił syrenkę, nadzianą na makietę. Dla Hrabiego - kącik muzyczny. Nasz południowy sąsiad śpiewa w języku naszych zachodnich sąsiadów piosenkę spopularyzowaną przez zespół jeszcze innej narodowości. Uwaga - to TUTAJ!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A teraz do pałac Jabłonowskich :)
OdpowiedzUsuńdopalac? dopalacz? Oj, coś ostatnio same takie, że miejsca znam, ale nie rozpoznaję...
OdpowiedzUsuńNo ja się przyznam, że zupełnie przypadkiem wychwyciłem dziś tę syrenkę na spacerze. Bo już znam kilka innych z tego budynku i myślałem, że to wszystkie, ale - jak się okazało - jeszcze nie. Ciekawe czy jakieś pochowali w środku.
OdpowiedzUsuń"Nasz południowy sąsiad śpiewa w języku naszych zachodnich sąsiadów piosenkę spopularyzowaną przez zespół jeszcze innej narodowości.".
OdpowiedzUsuńSadząc po melodii (przynajmniej w tej wersji), to "zespół jeszcze innej narodowości" jest zupełnie innej narodowości, bliskiej zresztą nam. :-)
Marcin - Twoje wychwytywanie syrenek, to trochę jak keszowanie ;)))
OdpowiedzUsuńMichel - Tylko niezbyt da się określić, zza której granicy (jesli mówimy o tym samym narodzie).
Znaczy się, Jagger i Richards byli słowackimi Węgrami z Bałkanów?
OdpowiedzUsuńEkhm, są, znaczy.
OdpowiedzUsuń