Zagadka po części botaniczna:
- gdzież, ach gdzież znajduje się taka piękna świerkowa aleja prowadząca donikąd?
A żeby nie było że po drzewkach to się nie da, dołączam też zdjęcie z fragmentem architektonicznym:
No i mawachovia zgarnia nagrodę którą jest możliwość napicia się z wielkiego kieliszka obok:
środa, 7 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sużewiec Wyścigi Konne, prawie widzę z okna:)
OdpowiedzUsuńBrawo :)
OdpowiedzUsuńKielich kiedyś był :) przedmiotem zagadki, no ale aleja świerków nie.
OdpowiedzUsuńBez murka byłoby to baaardzo trudne :) do odgadnięcia.
Zdecydowałem się nie zadawać więcej zagadek z Wyścigów, bo musiałbym powtórzyć któreś ze zdjęć z moich pięciu wpisów o służewieckich Wyścigach:
http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2009/12/wyscigi-cz-1-trybuna-iii.html
http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2009/12/wyscigi-cz-2-z-5-trybuna-ii.html
http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2009/12/wyscigi-cz-3-z-5-al-wyscigowa-park-i.html
http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2010/03/wyscigi-cz-4-z-5-trybuna-i-honorowa-z.html
http://fenomenwarszawy.blogspot.com/2010/05/wyscigi-konne-cz-5-z-5-wnetrza-trybuny.html
To akutat wiem, że swojego czasu dość mocno eksplorowałeś wyścigi, drogi Hrabio, przejrzałam te wpisy i kieliszek też widziałam. Byłam ciekawa, czy przyglądacie się też elementom, które stricte architektoniczne nie są, a ta aleja dość mocno rzuciła mi się w oczy, bo jest tam tak zupełnie od czapy - znikąd i donikąd.
OdpowiedzUsuńCelowo też dałam element tak blisko tego charakterystycznego i zgadniętego już kieliszka.
To był taki mały eksperyment - jak widać powiódł się :) i pacjent przeżył...
Ale nie bójcie się - nie będę dawała więcej zagadek botanicznych, choć przyznaję, że na to materiału fotograficznego mam aż nadto :)
Dawaj, dawaj.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko jest to na tyle charakterystyczne... (tylko proszę, nie rób serii zagadek z ogrodu botanicznego :) jeśli już, to z ulic miasta).