poniedziałek, 31 maja 2010

Ogłoszenie namber łan

Zagadki szybko nam lecą, ale nie aż tak szybko, żeby się spotykać jedynie co 500 zagadek, dlatego wzorem Krakowa, proponuję uczcić okrągłą, siedemset pięćdziesiątą zagadkę.

Piszę już teraz, bo te 40 zagadek zleci, jak z bicza strzelił.

H_Piotr.
PS. Propozycje terminu, godziny i miejsca wpisujcie w komentarzach.

37 komentarzy:

  1. pomysł ciekawy.
    tylko głosuję za miejscem dla nieśmierdzących.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mądrze gada, nalać mu więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o termin, to preferowałbym nie wtorki i nie czwartki oraz nie 10-13 czerwca. Miejsce dla nieśmierdzących jak najbardziej. Choć chyba ciężko znaleźć miejsca z piwem, ale bez papierosów. A czy piwo jest konieczne? Dla mnie nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, zawsze możemy pić denaturat albo wodę brzozową ;-)

    A tak na poważnie - w Dworcu Powiśle nie palą w środku, z tego co pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram przedmówców w całej rozciągłości, z tym że dla mnie odpadają również poniedziałki.

    OdpowiedzUsuń
  6. mam dwie fanaberie - nie przez najbliższy tydznień,
    i może nie w "Powiślu" (cholernie niewygodne krzesełka), a np. w przytulnym barku przy Ermitażu (od Myśliwieckiej).
    wiem - powiecie, że zły dojazd.

    OdpowiedzUsuń
  7. to skoro nie wtoriki, poniedziałki i czwartki, to może ... jakaś środa.
    Przy okazji by się omówiło sprawę innego bloga.
    miejscówka wsio ryba

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o nieśmierdzące miejsca to faktycznie Powiśle sprawdziło się najlepiej. Palacze siedzą na zewnątrz, spory wybór trunków nie-alko a piwo dla koneserów też się znajdzie ;) Tylko te krzesełka...

    Niestety jest problem ze stolikami, trzeba napaść na raz i zwinąć im 2 co najmniej ;)

    Jeśli chodzi o miejscówkę, to pamiętajcie że mieszkamy w różnych częściach miastach i to co dla jednego jest blisko dla innego będzie daleko. Wybierzmy coś przy ciągach komunikacyjnych, dla niepalących.

    Ja się dostosuję o ile to będzie centrum albo trasa metra/trasa pociągów podmiejskich blisko stacji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Co powiecie na Tarabuka na Powiślu? Bez smrodu, ale też bez alko. Teraz pewnie też już wystawili ogródek przed budynek.

    OdpowiedzUsuń
  10. ogródek?!
    wyjrz za okno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Znalazłem taką oto listę knajp dla niepalących

    http://www.lokalbezpapierosa.pl/index.php/mapa/action/lista/miasto/3

    Jako że rzadko chadzam ostatnio do knajp, nie znam większości tych przybytków. Może ktoś się wypowie na temat czegoś, co zna i co leży mniej więcej na liniach komunikacyjnych.


    Niestety, w powyższej liście jest dokładnie wszystko: i pizzerie, i restauracje, i kawiarnie, i co tam jeszcze się da. Ale może ktoś coś wyłuska.

    OdpowiedzUsuń
  12. a może być knajpa z częścią dla niepalących ?
    znam taką przy placu teatralnym.

    OdpowiedzUsuń
  13. Er - Nie musimy siedzieć w ogródku.

    Rubeus - Te wydzielone części najczęściej działają zgodnie z prawem Murphy'iego, że "dym leci zawsze w stronę niepalących".

    OdpowiedzUsuń
  14. "U Fiszera" na pl. Bankowym jest wydzielona sala dla niepalących, dodam z całkiem sporymi stołami (sprawdzona i dymu tam nie czuć), jest i ogródek z pięknym widokiem na parking i ulicę Marszałkowską ;) Tyle że na więcej osób warto tam zarezerwować miejsce. To tak w ramach propozycji...

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja ostatnio odkryłam małą knajpę na tyłach północnej głowicy stacji meta Słodowiec, mają parasole, ale jeszcze nie byłam w środku i nie wiem czy mają cokolwiek poza colą i piwem ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. piotrze - ta knajpka przy teatralnym ma całkiem niezłą segregację palący/niepalący.

    OdpowiedzUsuń
  17. Słodowiec?
    przecież to poza miastem - ?

    OdpowiedzUsuń
  18. Er, no fakt, sama wieś ;) Ale wcześnie zamykają. Chyba jesteśmy skazani na centrum. Może powrót do źródeł czyli Rabarbar przy pl. Teatralnym? Tylko trzeba wziąć salę dla niepalących, chyba też było jakieś pięterko, ale nie pamiętam co na nim było. Sala dla niepalących na dole jest w przejściu.

    OdpowiedzUsuń
  19. McDonalds - nie palą, nie piją, długo czynne...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie na darmo zowią ją restauracją inną, niż wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja jestem za Rabarbarem. Miejsca tam dużo - nawet w części dla niepalących.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja 23 niestety nie mogę - przyszły tydzień to jest akurat ten jedyny tydzień w tym roku kiedy wyrywam się na urlop.

    Ale życzę dobrej zabawy...

    OdpowiedzUsuń
  23. O ile mnie szlag do tego czasu nie trafi, to też będę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja się postaram być o 19, kto robi rezerwację w Rabarbarze? Żeby potem nie było,że to ja, bo to że pytam nie oznacza że się zgłaszam na ochotnika :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja zrobię. tylko na ile ? 6 osób ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Czy wersja z Rabarbarem jest już ostateczna?

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak - rabarbar jest wersją ostateczną

    OdpowiedzUsuń
  28. trochę taki tego ęą ten Wasz Rabarbar, ale skoro Rubeus zdecydował, niech się tak stanie ;-)
    19? 00?

    OdpowiedzUsuń
  29. Er - jak chcesz, można się postarać, żeby już taki nie był :-D

    OdpowiedzUsuń
  30. to prędzej w Rabarbarze postarają się, żebym już w nim nie był.

    OdpowiedzUsuń
  31. Er - w ramach spotkań gtwb kilka lokali odwiedziliśmy i niestety tylko nieliczne są przyjazne dla tych co nie palą. Zazwyczaj są to takie ęą...
    Trzeba poczekać aż wejdzie w życie odpowiednia ustawa.

    OdpowiedzUsuń
  32. Acz czasem udaje się głośną rozmową na tematy architektoniczno-budowlane przepędzić okolicznych smrodziarzy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak ostatnio w tym za hotelem Forum (jak to się nazywało? Ple-ple?)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń