I to łatwą, bo ostatnio niektórzy polecieli w hardcore. Moja jest prościutka - gdzie zrobiłem to zdjęcie?
SOTZ zawodzi. Ani to muzeum, ani kościół, ani Arse-niusz, tylko...
...ale która?Kurczę, nie spodziewałem się, że niechcący dam hardkor. Myślałem, że to zagadka na 5 minut.
Mokotka-Ochotka zna się na knajpach i dla niej ta piękna tapeta na pulpit.
niech ktoś inny zgaduje, bo dla mnie jest, owszem, prosta: wiem, że nie wiem ;-)
OdpowiedzUsuńCzy to może tymczasowa siedziba Muzeum Sztuki Współczesnej?
OdpowiedzUsuńA to nie kościół?
OdpowiedzUsuńAni jedno, ani drugie.
OdpowiedzUsuńcoś z Arseniusza może?
OdpowiedzUsuńNie, nic wysublimowanego. Ja prosty człowiek jestem, to i miejsca daję proste; za chwilę podpowiadam.
OdpowiedzUsuńtrzeba było tak od razu! bar "Smakosz"!
OdpowiedzUsuńnie no, nie wiem :0
pojechałeś!
Hm... Dziwne, myślałem że TAM wszyscy poza mną już byli, bo to dość znane miejsce, a ja zawitałem niedawno...
OdpowiedzUsuńhm... dziwne. dlaczego wszyscy mieliby już być w miejscu, które wygląda jak podrzędna a pretensjonalna jadłodajnia? :-)
OdpowiedzUsuńTo mój wniosek po wielu rozmowach z ludźmi. Do niedawna wszyscy tam byli poza mną. Ale lata świetności tego miejsca, jeśli jakieś były, zakończyły się dawno temu.
OdpowiedzUsuńMuzeum Powstania Warszawskiego?
OdpowiedzUsuńWydział Architektury PW?
OdpowiedzUsuńto jest Mozaika chyba?! mieszkałam kiedyś i to obleśne miejsce to coś przypomina
OdpowiedzUsuńzabrakło słowa OBOK :) - bo nie mieszkałam w cafe MOZAIKA
OdpowiedzUsuńA ja mieszkałem niedaleko 36 lat, ale nigdy nie byłem w rzeczonej...
OdpowiedzUsuńMokotko-Ochotko - tak! Brawo!
OdpowiedzUsuńJa przechodziłem przez wiele lat obok a byłem po raz pierwszy dopiero teraz. I raczej ostatni.
Marcin :)) ja mieszkałam niemal na przeciwko, jak pamiętacie niemal 30 lat - tam są niezapomniane wieczorki taneczne z Panem Rysiem dla emerytów:))
OdpowiedzUsuńNo dobrze, może za 30 lat zmienię zdanie.
OdpowiedzUsuń