oto cytat z interesującej książki wspomnieniowej:
"Ale teraz zupełnie szkoły nie poznałem. Nie wiem co, ale coś się zmieniło. (...) Nie weszliśmy do środka szkoły, bo były godziny lekcji. Zapomniałem zapytać, czy istnieje jeszcze kaplica, do której codziennie rano chodziliśmy śpiewać "Kiedy ranne wstają zorze", kaplica w stylu secesyjnym, gdzie skrzydła aniołów na bocznych ścianach tworzyły sklepienie."
i na przykład, na przykład pytanie jest takie... o jakim obiekcie mowa, i co się z nim stało?
Miałkotek wiedziała o co się rozchodzi, i otrzymuje tradycyjną nagrodę - zabawkę. to znaczy, nagrodę - piosenkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szkoła i secesja to (poza obecnym Wydziałem Architektury PW, który jednakowoż szkołą był bardzo krótko) jedynie chyba LO im. Władysława IV przy d. ul. Zygmuntowskiej.
OdpowiedzUsuńach ty bezczelny smarkaczu, nie bądź taki pewny siebie!*
OdpowiedzUsuń*)cytat
Liceum Zamoyskiego przy Smolnej, wejście od innej strony?
OdpowiedzUsuńwejście od innej strony? to nie wyczerpuje zagadnienia ;-)
OdpowiedzUsuńtytułem uzupełnienia - Wydział Architektury PW też jest w pewnym sensie nadal szkołą, nawet wyższą. ale zarówno jego budynek, jak i "Władka Czwartego" z secesją niewiele mają wspólnego.
OdpowiedzUsuńgimnazjum, obecnie liceum im. Zamoyskiego, zostało zaś kompletnie ogolone ze swego wystroju. nie chadzałem tam, ale myślę, że i po wspomnianej kaplicy nawet senne marzenie nie pozostało.
Faktycznie nie wyczerpuje, ale szkoła począwszy od powstania jako szkoła generała Chrzanowskiego przeszła tyle, że jak kto się chce wyczerpać, to trza się przegryźć przez to: http://www.zamoyski.edu.pl/?p=czytaj&t=czytaj&nr=1&id=6&l=1 ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie :-)
OdpowiedzUsuń