Gdzie ten orzełek? Dla ułatwienia (?) dodam, że nie można go zobaczyć en face. Ja może podpowiem, że obok jest taki: To ja może podpowiem... (2.I, 09:35) Zagadkę rozwiązał Er, który nie jest w ciąży i dostaje piosenkę ze wzdęciakami i Sam Brown w chórkach.
krypta z przedwojennymi prezydentami. no doprawdy, mogliby naprawić te stłuczki.
ludzie czują się jak w ciąży? że niby od jedzenia? jeśli chodzi o mnie, to smaki wigilijne (ryby, grzyby, kapucha) wyjątkowo mi nie pasują, i gdybym nie organizował sobie wiwendy na własną rękę, w święta łaziłbym głodny.
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
kurde, gdyby to nie było tak haniebnie potłuczone, powiedziałbym: Grób Nieznanego Żołnierza.
OdpowiedzUsuńbo nigdy nie przjrzałem się, co jest w środku.
a, no i:
OdpowiedzUsuń;-)
Nie jest to miejsce przez Ciebie wymienione, aleś bliski rozwiązania.
OdpowiedzUsuńja nie jestem w ciąży.
OdpowiedzUsuńpoza tym, nie wiem. dowództwo garnizonu Warszawy, gdzieś tam, między pl. Piłsudskiego a KrPrzedm?
OdpowiedzUsuńNie, ale nie tak strasznie daleko.
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem w ciąży, choć po świętach wielu ludzi tak się czuje.
krypta z przedwojennymi prezydentami.
OdpowiedzUsuńno doprawdy, mogliby naprawić te stłuczki.
ludzie czują się jak w ciąży? że niby od jedzenia? jeśli chodzi o mnie, to smaki wigilijne (ryby, grzyby, kapucha) wyjątkowo mi nie pasują, i gdybym nie organizował sobie wiwendy na własną rękę, w święta łaziłbym głodny.
Hm, faktycznie to tam :) A ja zagadkę wyżej... Hihi!
OdpowiedzUsuńErze - a Ty właśnie nieumyślnie odpowiedziałeś na inną, nieodgadniętą dotychczas, zagadkę.
aha, miło mi ;-)
OdpowiedzUsuńTo bądź tak miły i napisz tam poprawną odpowiedź.
OdpowiedzUsuńba, ale gdzie? :-)
OdpowiedzUsuńEr:
OdpowiedzUsuń1. Tak, to krypta.
2. Ja w Wigilię prawie w ogóle nie jem wigilijnego jedzenia. Nie lubię śledzia, karpia, kompotu z suszu itp.
Niestety, lubię wigilijne potrawy (poza kompotem)...
OdpowiedzUsuńakurat kompot mogę.
OdpowiedzUsuń