poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Zagadka nr 857.

Wróciłem! I od razu daję zagadkę - wakacyjnie prostą.

1. Gdzie stoi ta rzeźba?
2. Kogo przedstawia?
3. Jakie jeszcze inne miejsca są z tą osobą związane? H_Piotr.

Podpowiedź I (9 VIII, 21:40)
Patron Warszawy.

Fannaberia zna się na błogosławionych :) W nagrodę mozesz się w kółko ogolić.
Autor: o

10 komentarzy:

  1. Er9 sierpnia 2010 18:45

    jakiś franciszkanin lub dominikanin.
    poza tym - sina mgła.
    bł. Michał Czartoryski?

    OdpowiedzUsuń
  2. H_Piotr9 sierpnia 2010 19:42

    Ani to, ani to - bernardyn.
    Mgła sina, jak to zdjęcie zrobione komórką :)
    Nie on.

    OdpowiedzUsuń
  3. Er9 sierpnia 2010 21:03

    ksiądz Robak? :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. dotisz9 sierpnia 2010 21:13

    Z tyłu boisko widzę? Albo i kilka?

    OdpowiedzUsuń
  5. H_Piotr9 sierpnia 2010 21:40

    Er --> Może ksiądz Robak zalał robaka i ten musiał go zamienić?

    Dotisz --> Zdaje się, że faktycznie są tam jakieś boiska.

    OdpowiedzUsuń
  6. fannaberia9 sierpnia 2010 22:02

    Figura...pomnik...błogosławionego Władysława z Gielniowa..patrona Warszawy...Znajduje sie przy kościele pod wezwaniem ww.:-)ul.Przy Bazantarni...

    OdpowiedzUsuń
  7. fannaberia9 sierpnia 2010 22:08

    ad.3 nie wiem...znalazlam informacje o kaplicy błogosławionego Władysława w kosciele św.Anny... no i na Ochocie jest ulica bł. Ładysława z Gielniowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. H_Piotr9 sierpnia 2010 22:44

    O to mi właśnie chodziło! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  9. dotisz9 sierpnia 2010 23:27

    wykigłupia podaje, że oba imiona są poprawne, ale żadne źródło nie podaje +dlaczego Ładysław został patronem Warszawy, szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  10. H_Piotr10 sierpnia 2010 07:30

    Może dlatego, że "W latach 1504-1505 był przełożonym gwardianem w warszawskim klasztorze sw. Anny. W czasie krótkiego pobytu zasłynął jako niezwykły kaznodzieja. Tradycja głosi, że w czasie ostatniego kazania wygłoszonego w Wielki Piątek 21 marca 1505 r. w niezwykłej ekstazie wzniósł się ponad ambonę, po czym upadł i całkowicie wyczerpany stracił przytomność. Przeniesiony do klasztornej infirmerii nie podniósł się już z łoża. Zmarł 4 maja i pochowany został pod posadzką kościoła św. Anny."

    źródło:
    http://www.um.warszawa.pl/v_syrenka/new/index.php?dzial=aktualnosci&strona=aktualnosci_archiwum&poczatek=2007-09&ak_id=13117&kat=3

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)