Wersja, jak wersja, ale tam był ciąg przyczynowo skutkowy, który zakończył się straszną rzezią, którą Suworow wykorzystał do pogrążenia obrońców lewobrzeżnej Warszawy.
Postaram się zrobić odpowiedni dopisek, oczywiście, w skrócie opisujący tamte zdarzenia.
Kiedy Kościuszko wzywał do Insurekcji, wzywał wszystkie stany i mieszkańców, a więc i Żydów, a słowa te wzięli sobie do serca warszawscy Żydzi.
We wrześniu 1794 roku Berek Joselewicz rozpoczął organizowanie pułku który wziął udział w Insurekcji, a potem w obronie Pragi, już wtedy, dość mocno "Żydowskiej". (To zresztą zostało aż do II wojny - Pragę zwano niegdyś Małymi Nalewkami). Niemniej, wracając do tematu, to z zemsty za działalność tego liczącego około 500 żołnierzy pułku, Rosjanie zaczęli brać krwawy odwet na mieszkającej na Pradze wówczas ludności żydowskiej. Prym w tym wiedli zwłaszcza kozacy, których nie udało się Suworowowi opanować, a potem już "poszło z górki" i polecieli pa wsiech.
Zresztą to też, podobno, był powód spalenia mostów przez Suworowa - bał się, że polskie wojska przejdą na prawa stronę i uderza na pijaną tłuszcze rabująca i mordująca okolice.
Potem wykorzystał całą sprawę, wybudował kładkę i pokazał obrońcom lewej strony, co ich może spotka, jak będą się opierać.
Tak więc główną przyczyną rzezi była postawa w Powstaniu i obronie Warszawy warszawskiego pułku żydowskiego (pewnie mocno dał Ruskim, a zwłaszcza Kozakom popalić :)), a jej początkiem była rzeź Żydów, jaką urządzili Kozacy. Prawie cały pułk, zresztą, zginął w czasie walk o Pragę, tak samo, jak wielu Żydów biorących udział w budowie umocnień i w późniejszych walkach. No i w rzezi samej.
Sporo, w swoim folwarku, uratował Samuel Jakubowicz Sonnenberg, zwany Zbytkowerem. Samuel to Szmul i od niego pochodzi nazwa Szmulowizna.
Jeszcze jedną ciekawostką tego okresu jest to, że w obronie Pragi, na Kamionie bodajże, walczył ... murzyn :D Polsko-francuski generał urodzony w Gdańsku. Kumpel szkolny Bonapartego. Nazwiska nie pomnę, ale, o ile dobrze pamiętam, chyba opisałem go na blogu jak pisałem o Pradze.
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
Cytować całą tabliczkę, poświęconą "rzezi Pragi"
OdpowiedzUsuńczy moge dać linka do (swojego, nie guglanego ;)), zdjęcia?
Dam linka ...: http://i3.fmix.pl/fmi1832/0adf6d51000536714d7e2215
A, tak przy okazji, to czy ktoś wie, dlaczego i komu Suworow urządził taka krwawą jatkę?
To takie poza konkursem pytanie.
Jak nie będzie odpowiedzi, to może je zadam jako zagadkę ... ;)
:D
Dlaczego: Aby odstraszyć lewobrzeżną Warszawę od pomysłu bronienia się przed szturmem jego wojsk.
OdpowiedzUsuńKomu: Cywilnym mieszkańcom prawobrzeżnej Warszawy.
No, nie do końca ... ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że chyba będzie nowa zagadka :D
No nie wiem, ja tam śniegu nie widziałem... Cholera no, a miałem tak fajnie przygotowane zdjęcia do odsłaniania kolejnych kawałków napisu.
OdpowiedzUsuńPS: Dla formalności: gdzie to?
Na Jagiellońskiej, u zbiegu z al. Solidarności.
OdpowiedzUsuńA tam jest jeszcze jedna tabliczka ... ;)
Weldon - A to ciekawi mnie Twoja wersja.
OdpowiedzUsuńRoody102 - Jakiego znów śniegu? Czy w 1794 roku śnieg spadł już 4 listopada?
Jemu chodzi pewnie o śnieg na "mojej" fotce :D
OdpowiedzUsuńWersja, jak wersja, ale tam był ciąg przyczynowo skutkowy, który zakończył się straszną rzezią, którą Suworow wykorzystał do pogrążenia obrońców lewobrzeżnej Warszawy.
Postaram się zrobić odpowiedni dopisek, oczywiście, w skrócie opisujący tamte zdarzenia.
Kiedy Kościuszko wzywał do Insurekcji, wzywał wszystkie stany i mieszkańców, a więc i Żydów, a słowa te wzięli sobie do serca warszawscy Żydzi.
OdpowiedzUsuńWe wrześniu 1794 roku Berek Joselewicz rozpoczął organizowanie pułku który wziął udział w Insurekcji, a potem w obronie Pragi, już wtedy, dość mocno "Żydowskiej". (To zresztą zostało aż do II wojny - Pragę zwano niegdyś Małymi Nalewkami).
Niemniej, wracając do tematu, to z zemsty za działalność tego liczącego około 500 żołnierzy pułku, Rosjanie zaczęli brać krwawy odwet na mieszkającej na Pradze wówczas ludności żydowskiej. Prym w tym wiedli zwłaszcza kozacy, których nie udało się Suworowowi opanować, a potem już "poszło z górki" i polecieli pa wsiech.
Zresztą to też, podobno, był powód spalenia mostów przez Suworowa - bał się, że polskie wojska przejdą na prawa stronę i uderza na pijaną tłuszcze rabująca i mordująca okolice.
Potem wykorzystał całą sprawę, wybudował kładkę i pokazał obrońcom lewej strony, co ich może spotka, jak będą się opierać.
Tak więc główną przyczyną rzezi była postawa w Powstaniu i obronie Warszawy warszawskiego pułku żydowskiego (pewnie mocno dał Ruskim, a zwłaszcza Kozakom popalić :)), a jej początkiem była rzeź Żydów, jaką urządzili Kozacy.
Prawie cały pułk, zresztą, zginął w czasie walk o Pragę, tak samo, jak wielu Żydów biorących udział w budowie umocnień i w późniejszych walkach. No i w rzezi samej.
Sporo, w swoim folwarku, uratował Samuel Jakubowicz Sonnenberg, zwany Zbytkowerem. Samuel to Szmul i od niego pochodzi nazwa Szmulowizna.
Jeszcze jedną ciekawostką tego okresu jest to, że w obronie Pragi, na Kamionie bodajże, walczył ... murzyn :D
Polsko-francuski generał urodzony w Gdańsku. Kumpel szkolny Bonapartego. Nazwiska nie pomnę, ale, o ile dobrze pamiętam, chyba opisałem go na blogu jak pisałem o Pradze.