1. Hm ... Sądząc po wystawie i drzwiach, to alkohol też tam można było kupić ...
Tylko czy oprócz, czy zamiast, to nie wiem ... :/
2. Ulica (a w zasadzie rzecz tyczy się ówczesnej drogi) przy której znajdował się ten przybytek:
"... nabrała większego znaczenia po usypaniu wału w 1621 jako droga okrężna za wałem."
W końcu roody102 wybawia naród z opresji ... ;)
Ostatni pawilon nad metrem Świętokrzyska?
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńTam, zdaje się, nie ma bramy.
Ale tam się niedawno sexshop spalił ;)
OdpowiedzUsuńTo czarne to szpraj, a nie sadza :D
OdpowiedzUsuńSklepik nieczynny, bo zamknięty, a nie przez podłożenie ognia ;)
ciekawe, że w soboty był czynny w godzinach 1.00 - 2.00. ;-)
OdpowiedzUsuńno, jakby kogoś sparło...
Absolut Warsaw... :-)
OdpowiedzUsuńale ja się tam nie zaopatrywałem, więc nie wiem, gdzieto.
Czy to może przejście ul. Antoniny Widok pod bramą budynku stojącego przy ul. Wiesława Krucza?
OdpowiedzUsuńPrzejście jak najbardziej, nawet dzielnica się zgadza, ale to nie tam.
OdpowiedzUsuńNa przeciwko tego byłego przybytku, w tym samym przejściu, znajduje się tablica wmurowana z okazji XXV-lecia Związku Zawodowego Hm hm ... ;)
Ani chybi, Mazowiecka.
OdpowiedzUsuńAle przyznam się, że po prostu wygoogałem ten cytat... ;)
OdpowiedzUsuń