czwartek, 28 kwietnia 2011

1792 zwycięska bitwa przegranej wojny daje nazwę przyszłej Alei Zielenieckiej












kto i gdzie dzierży taką makietę?

Alojzy rozbrzdękł zagadkę i otrzymuje Saltarello.

8 komentarzy:

  1. O masz, nie pamiętam czy to św. Romek, czy ten drugi, ale dzierży rzecz jasna na Dewajtis.

    OdpowiedzUsuń
  2. rzecz jasna!
    ja też nie wiem, który to, dlatego pytanie kto? było stylem Hrabiego, kursywą.
    któś wie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Poguglałem i jest to na pewno Romek, któren makietę kościoła i swojego eremu, z prawej przy kościele przycupniętego, trzyma. Oryginał stoi w Camoldoli (Włochy, więc można by się śmiało autobusem albo eskaemką wybrać) i wygląda tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/86/Facciata_camaldoli.jpg/398px-Facciata_camaldoli.jpg

    OdpowiedzUsuń
  4. Autoerrata: CamAldoli. Ale prosty Sławianin zawsze się w tych kamaldolach i saltarelach pogubi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uuu... ja nie jadę. brzydko w tych Włochach, leje.

    dodajmy gwoli ścisłości, że rozchodzi sie o świętego Romualda, a nie Romana. Romuald i Roman to inna historia: historia polskiej muzyki rozrywkowej.
    ten drugi (którego nie widać tu nawet kawałka) to byłby zatem św. Benedykt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nasze Bielany ładniejsze :) nawet od krakowskich :)

    Za to oni się prześlicznie mylą w naszych płożących się źdźbłach na łąkach wśród łoskotu świerszczy.

    Dorzucę jeszcze, że rzekomo makieta kościoła przedstawia świątynię w Brochowie (tam, gdzie proboszcz i rodzice Frycka byli tak urżnięci, że do dziś nie wiadomo, którego dnia go ochrzczono).

    OdpowiedzUsuń
  7. ale jakże to, łaskawco, jeśli Brochów miał i ma wieże okrągłe, a nie kwadratowe? toż już bliżej owej makiecie do oryginału z Camaldoli, co to go Alojzy nam zaprezentował. chociaż, przyznać trzeba, że on z kolei nie ma takiego wyniosłego szczytu. wniosek: hybryda jakaś to.

    OdpowiedzUsuń
  8. Za to ten mniejszy budyneczek przypomina bardzo kaplicę z cmentarza świętokrzyskiego - bohaterkę niegdysiejszej arcytrudnej zagadki.

    OdpowiedzUsuń