Poguglałem i jest to na pewno Romek, któren makietę kościoła i swojego eremu, z prawej przy kościele przycupniętego, trzyma. Oryginał stoi w Camoldoli (Włochy, więc można by się śmiało autobusem albo eskaemką wybrać) i wygląda tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/86/Facciata_camaldoli.jpg/398px-Facciata_camaldoli.jpg
uuu... ja nie jadę. brzydko w tych Włochach, leje.
dodajmy gwoli ścisłości, że rozchodzi sie o świętego Romualda, a nie Romana. Romuald i Roman to inna historia: historia polskiej muzyki rozrywkowej. ten drugi (którego nie widać tu nawet kawałka) to byłby zatem św. Benedykt.
Nasze Bielany ładniejsze :) nawet od krakowskich :)
Za to oni się prześlicznie mylą w naszych płożących się źdźbłach na łąkach wśród łoskotu świerszczy.
Dorzucę jeszcze, że rzekomo makieta kościoła przedstawia świątynię w Brochowie (tam, gdzie proboszcz i rodzice Frycka byli tak urżnięci, że do dziś nie wiadomo, którego dnia go ochrzczono).
ale jakże to, łaskawco, jeśli Brochów miał i ma wieże okrągłe, a nie kwadratowe? toż już bliżej owej makiecie do oryginału z Camaldoli, co to go Alojzy nam zaprezentował. chociaż, przyznać trzeba, że on z kolei nie ma takiego wyniosłego szczytu. wniosek: hybryda jakaś to.
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
O masz, nie pamiętam czy to św. Romek, czy ten drugi, ale dzierży rzecz jasna na Dewajtis.
OdpowiedzUsuńrzecz jasna!
OdpowiedzUsuńja też nie wiem, który to, dlatego pytanie kto? było stylem Hrabiego, kursywą.
któś wie?
Poguglałem i jest to na pewno Romek, któren makietę kościoła i swojego eremu, z prawej przy kościele przycupniętego, trzyma. Oryginał stoi w Camoldoli (Włochy, więc można by się śmiało autobusem albo eskaemką wybrać) i wygląda tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/86/Facciata_camaldoli.jpg/398px-Facciata_camaldoli.jpg
OdpowiedzUsuńAutoerrata: CamAldoli. Ale prosty Sławianin zawsze się w tych kamaldolach i saltarelach pogubi :)
OdpowiedzUsuńuuu... ja nie jadę. brzydko w tych Włochach, leje.
OdpowiedzUsuńdodajmy gwoli ścisłości, że rozchodzi sie o świętego Romualda, a nie Romana. Romuald i Roman to inna historia: historia polskiej muzyki rozrywkowej.
ten drugi (którego nie widać tu nawet kawałka) to byłby zatem św. Benedykt.
Nasze Bielany ładniejsze :) nawet od krakowskich :)
OdpowiedzUsuńZa to oni się prześlicznie mylą w naszych płożących się źdźbłach na łąkach wśród łoskotu świerszczy.
Dorzucę jeszcze, że rzekomo makieta kościoła przedstawia świątynię w Brochowie (tam, gdzie proboszcz i rodzice Frycka byli tak urżnięci, że do dziś nie wiadomo, którego dnia go ochrzczono).
ale jakże to, łaskawco, jeśli Brochów miał i ma wieże okrągłe, a nie kwadratowe? toż już bliżej owej makiecie do oryginału z Camaldoli, co to go Alojzy nam zaprezentował. chociaż, przyznać trzeba, że on z kolei nie ma takiego wyniosłego szczytu. wniosek: hybryda jakaś to.
OdpowiedzUsuńZa to ten mniejszy budyneczek przypomina bardzo kaplicę z cmentarza świętokrzyskiego - bohaterkę niegdysiejszej arcytrudnej zagadki.
OdpowiedzUsuń