prawem kaduka ;-) już tu i nie tu były dyskusje, co gdzie się kończy a gdzie zaczyna. dla mię osobiście, Ochota (a już zwłaszcza "Stara Ochota") to obszar Szczęśliwicka - Niemcewicza - Krzyckiego - Żwirki i Wigury - Banacha - Bitwy.
Er - a kolonie po wschodniej stronie Krzyckiego (wzdłuż Filtrowej aż do Alej Niepodległości)? A same Filtry? Filtry jako nazwa obszaru jest dla mnie OK, ale dzielnica to jednak nie jest.
Nie ma podziału na dzielnice i osiedla. jest tylko nieokreślone kontinuum przestrzenne, a wszystko jest względne - zależy od miejsca, gdzie się akurat znajdujesz i czy właśnie sprzedajesz mieszkanie (wtedy naturalnie jesteś w najbardziej prestiżowej lokalizacji), czy kupujesz.
no generalnie tak, ale jeszcze bym dorzucił do tego wewnętrzne przekonanie moralne, czy jest się jeszcze np. na Żoliborzu, czy już poza nim. o tym się już pisało, że każden jeden nosi w sercu własną mapę Warszawy (z własnymi jej podziałami).
ładnie napisane : Er z tą mapą w sercu... ja mieszkam teraz na Szczęśliwicach - tak często mówię - Stara Ochota kończy się dla mnie przy Pl Narutowicza Choć tu obok mnie Zieleniak i Opaczewską z okien widzę: trochę historii przedwojennej jest
po namyśle - a myślałem nad tym, jak widać, blisko pół roku - odszczekuję, co powiedziałem, i robię korektę: Ochota dla mnie to też ten fragment wzdłuż Opaczewskiej (tak, jak chciał Hr.P. nie wzdłuż BW1920). za to kończy się od wschodu na Raszyńskiej, nie Krzyckiego. howgh!
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
Mam nieodparte wrażenie, że to Stara Ochota...
OdpowiedzUsuńTakk..Hrabia ma rację Ochota ...Opaczewska 36
OdpowiedzUsuńStarą Ochotą tego bym nie nazwał.
OdpowiedzUsuńale Opaczewska 36, to się zgadza.
Ale Opaczewska była w granicach Starej Ochoty.
OdpowiedzUsuńAle sobie poszła?
OdpowiedzUsuńprawem kaduka ;-) już tu i nie tu były dyskusje, co gdzie się kończy a gdzie zaczyna.
OdpowiedzUsuńdla mię osobiście, Ochota (a już zwłaszcza "Stara Ochota") to obszar Szczęśliwicka - Niemcewicza - Krzyckiego - Żwirki i Wigury - Banacha - Bitwy.
Er - a kolonie po wschodniej stronie Krzyckiego (wzdłuż Filtrowej aż do Alej Niepodległości)? A same Filtry? Filtry jako nazwa obszaru jest dla mnie OK, ale dzielnica to jednak nie jest.
OdpowiedzUsuńErze - Granicą Starej i Nowej Ochoty jest dla Ciebie ulica, której przed wojną nie było? (BW1920)
OdpowiedzUsuńyhy, z tym, że nie St i N Ochoty a Ochoty i reszty, tu: Szczęśliwic, czy czego tam.
OdpowiedzUsuńNo to już kąplętnię nierozumię - jest ta stara (Stara?) Ochota czy nie? I co z Filtrami czy Szczęśliwicami?
OdpowiedzUsuńw zasadzie, nie ma Nowej.
OdpowiedzUsuńFiltry? kam on. toż to Śródwmieście.
Kolonie - to samo.
OdpowiedzUsuńNie ma podziału na dzielnice i osiedla. jest tylko nieokreślone kontinuum przestrzenne, a wszystko jest względne - zależy od miejsca, gdzie się akurat znajdujesz i czy właśnie sprzedajesz mieszkanie (wtedy naturalnie jesteś w najbardziej prestiżowej lokalizacji), czy kupujesz.
OdpowiedzUsuńno generalnie tak, ale jeszcze bym dorzucił do tego wewnętrzne przekonanie moralne, czy jest się jeszcze np. na Żoliborzu, czy już poza nim.
OdpowiedzUsuńo tym się już pisało, że każden jeden nosi w sercu własną mapę Warszawy (z własnymi jej podziałami).
Znaczy wszystko jest względne. Można i tak ;)
OdpowiedzUsuńładnie napisane : Er z tą mapą w sercu...
OdpowiedzUsuńja mieszkam teraz na Szczęśliwicach - tak często mówię - Stara Ochota kończy się dla mnie przy Pl Narutowicza
Choć tu obok mnie Zieleniak i Opaczewską z okien widzę: trochę historii przedwojennej jest
po namyśle - a myślałem nad tym, jak widać, blisko pół roku - odszczekuję, co powiedziałem, i robię korektę: Ochota dla mnie to też ten fragment wzdłuż Opaczewskiej (tak, jak chciał Hr.P. nie wzdłuż BW1920). za to kończy się od wschodu na Raszyńskiej, nie Krzyckiego.
OdpowiedzUsuńhowgh!