Gdzie to jest? Jak się to pomieszczenie nazywa? Kto namalował te mazy na suficie? Kto wyrzeźbił rzeźbę, która jest w tym pomieszczeniu (a której na razie nie widać) i co/kogo ona przedstawia? H_Piotr.
Podpowiedź I (20 II, 14:20) Pomieszczenie ma charakter sakralny.
Podpowiedź II (20 II, 23:03) Autor mazów był stryjecznym bratem autora pewnej rzeźby na Wawelu. Jakiej?
Podpowiedź III (21 II, 16:33) Obiecana zagadkowa rzeźba. Kto ją zdjełał?
Dwa litry splendoru w garnku do rozlania między siebie dostają Miałkotek i Er! Tu leży pies pogrzebany, że nie wiem, w jakiej proporcji mają się nim podzielić. Wypada nadmienić, że wawelski trop podjęła Żoliborzanka.
ad podpowiedź I - no kurde nie mów!?
OdpowiedzUsuńJeśli jest to obiekt sakralny, to kaplica! Wnętrza nie rozpoznam :(
OdpowiedzUsuńDobrze kombinujesz!
OdpowiedzUsuńKaplica na Wawelu?
OdpowiedzUsuńŻarcik, żarcik.
I tu też jest pewien słuszny trop :)
OdpowiedzUsuńno to szczelam - na królewskim zamku we Warszawie?
OdpowiedzUsuńNie, powiązanie jest ciut bardziej nieoczywiste. Zaraz dam kolejną podpowiedź.
OdpowiedzUsuńAaa - jak był stryjecznym bratem to wszystko jasne - nie mam bladego pojęcia!
OdpowiedzUsuńNo, dobra, wiem kto, wiem jaka rzeźba, ale nie powiem, bo nie wiem która kaplica, a chciałabym zgadnąć. POKAŻ RZEŹBE!!! (na mojej klawiaturze nie ma dużego ę)
OdpowiedzUsuńNo dobra, nie będę taka :) Podejrzewam, że chodzi o Marconiego i pomnik Kościuszki.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa ja myślałem, że chodzi o Wita Stwosza.
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili wywikipediowałem Karola Marconiego i freski w kaplicy grobu Pańskiego kościoła Karmelitów Bosych.
OdpowiedzUsuńto nawet zabawne, bo przy okazji po raz pierszwy dowiedziałem się o istnieniu syna Henryka, nie-architekta :-)
jeśli odpowiedź jest prawidłowa, to od razu zastrzegam, że wszystkie zaszczyty należą się Miałkotce. o rzeźbiarzu-bratanku Marconim też dotąd nie słyszałem :-))
I am I - W normalnej sytuacji nie podaswałbym takiej informacji jako podpowiedzi,a le w tej rodzinie, sam widzisz...
OdpowiedzUsuń@Miałkotek - Żeby pokazać rzeźbę, to będę musiał spędzić jeszcze długie godziny pizgając żelazo, znaczy się na siłowni.
Tak, Marconi i Kościuszko.
@Er/er - Wit Stwosz i Wawel? Ciekawa teoria...
Tak, to Karol Marconi, kaplica Grobu Pańskiego w kościele pokarmelickim.
Wedle Twojego życzenia, wszystkie splendory spływają na Miałkotkę.
Ale, ale! Ja jeszcze pytałem o autorstwo rzeźby z kaplicy!
a nagrobek Kazimierza Jagiellończyka to pies (wyrzeźbił)?
OdpowiedzUsuńOskar Sosnowski byłbyż to? Jeśli tak, to niniejszym rezygnuję na rzecz Era z części splendorów przypadającej na odgadnięcie kaplicy, gdyż jej nie odgadłam :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie, to też rezygnuję itd. :)
OdpowiedzUsuńTomasz Oskar był to, konkretnie. Dziękuję, to mówiłam ja, mialkotek.
OdpowiedzUsuńPies Stwosza ;)
OdpowiedzUsuńRzeźbiarzem był Tomasz Oskar Sosnowski, nie mylić z Oskarem Sosnowskim - architektem. Oczywiście!
To w końcu w jakiej proporcji rozlać na Was te splendory? 50/50? 40/60?
ależ ja też nie odgadłem, tylko zobaczyłem, że jest wspomniana w biogramie Karola Marconiego, do którego zajrzałem (do biogramu, w internecie), gdy dowiedziałem się o tej postaci. a dowiedziałem się dzięki Twej wzmiance o wawelskim Kościszce.
OdpowiedzUsuńKościuszce, dokroćset, jak ja nie lubię tych literówek.
OdpowiedzUsuńMiałkotek - 70% rozgadnięcia, wikipedia 20%, Kościuszko 5%.
OdpowiedzUsuńPatrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował. I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
OdpowiedzUsuńa więc Gałczyńskiemu pozostałe 5%.
OdpowiedzUsuńaha, jeśli chodzi o SOTPZ, to chyba były krańce skali... w tej kaplicy chyba NIKT NIGDY nie był.
OdpowiedzUsuń;-)
Ja tam się nie upieram, może być pa pałam.
OdpowiedzUsuń