Uff... dzięki cierpliwości Hrabiego udało mi się tu wreszcie dodać - dzięki!
Na początek - zgodnie z moją dewizką - coś z bardzo bliskiej okolicy stolicy.
Mam nadzieję, że proste :)
Mówiłem, że będzie proste - odgadł Tomi, może dlatego, że w pobliżu jest nieoficjalne przejście rowerowe przez tory ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witamy! Od razu przywaliłeś z grubej rury :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie wiem, a strzelać nie chcę.
E, naprawdę nietrudne. Miejsce jest dość znane, związane ściśle z Warszawą. Budynek faktycznie jest nieco wycofany, ale łatwo dostępny, co zresztą widać na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńNie wiem,ale chcę wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńCzyżby kamienica przy torach w Pruszkowie? Blisko napisu "Tędy przeszła Warszawa od 6 VIII do 10 X 1944 Durchgangslager 121 Pruszków"
OdpowiedzUsuńDoskonale Tomi - dokładnie tam! :)
OdpowiedzUsuńPS. W tym wpisie widać ten budynek z drugiej strony.
OdpowiedzUsuńTeraz to "after the birds now", ale przyznam się, że Pruszkó był jedną z trzech lokalizacji, jakie brałem pod uwagę. Nawet przeczesywałem go w google mapsach, ale nie znalazłem dachu budynku o takimże kształcie.
OdpowiedzUsuńAle ja z przejscia nie korzystam, jade sciezynka po drugiej stronie torow ;-)
OdpowiedzUsuńKolejny powód by wybrać się złupić okołopruszkowskie kesze :)
OdpowiedzUsuń