Skoro numer potrójny (trzy dwójki) to i zagadka w postaci tryptyku:
Gdzie zdarzyło mi się tak pstrykać?
Podpowiedź I - okolica była kiedyś "pachnąca"...
Rozumiem, że zagadka jest - mówiąc "Wiechem" - ciut, ciut za detaliczna.
No to głowy do góry, bo tam podpowiedź II:
Gazownia Wolska na Kasprzaka i fragmenty ze zbiorów Muzeum Gazownictwa to właściwa odpowiedź. Szymon otrzymuje w nagrodę upoważnienie do wyprodukowania własnym sumptem i metodą gospodarczą dwóch kubików gazu świetlnego w porcjach po pół litra na raz - bo to gaz i wybuchowy i trujący wielce oraz do oglądania do woli tego zdjęcia z Woli, które powinno rozwiać wszystkie zagadkowe wątpliwości:
Muzeum Pożarnictwa Chłodna 3???
OdpowiedzUsuńCzyżby strażacy mieli liczniki strat?
OdpowiedzUsuńKółko czerwone, ale nie strażackie...
Każda organizacja ma prawo mieć straty w ludziach i sprzęcie, nawet szalety miejskie.
OdpowiedzUsuńA tak a propos, czy to pstryknięto na Siekierkach?
OdpowiedzUsuńO, pokazała się podpowiedź: czy to w takim razie w ogóle elektrownia lub elektrociepłownia jest?
OdpowiedzUsuńStraty mieć można, ale żeby je liczyć przy ożyciu specjalizowanych mierników to trzeba produkować... Właśnie - co produkować?
OdpowiedzUsuńSiekierki - nie. Jeśli chodziło Ci o elektrociepłownię, to jest zdecydowanie za młoda
Dobrze, że odpowiedzi krążą wokół zakładów miejskich... ;)
OdpowiedzUsuńA fabryka wódek? Tam to dopiero mogą być straty!
OdpowiedzUsuńNie, nie wódki też nie.
OdpowiedzUsuńhej ho! To Gazownia na Kasprzaka!!
OdpowiedzUsuń