Z okazji Nowego Roku pozwolę sobie na nietypową zagadkę. Jako że być może trudna jest, proszę nie bić, tylko cierpliwie poczekać na podpowiedź. Ale wszystko z tego powodu, że chciałem wreszcie zmienić pytanie. Nie zapytam teraz "Gdzie to jest?" tylko "Gdzie to było?"Takich zagadek nie będzie dużo, ale może raz na jakiś czas, dla urozmaicenia.
Dodam, że fotografia pochodzi z 1937 i nic Wam się nie wykrzywia po szampanie, tylko ta ulica rzeczywiście leci w lewo w dół. Dom stoi nadal, ale wygląda inaczej.
Vtec_z roztentegował zagadkę, w związku z powyższym wygrywa bąbelki od szampana.
piątek, 1 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwsze skojarzenie, chwila zastanowienia i analizy szczegółów (linia tramwajowa?), sprawdzenie (referat gabarytów) i strzał korkiem od szampana:
OdpowiedzUsuńMickiewicza 30 :)
Szampan Ci służy, brawo!
OdpowiedzUsuńWidocznie nachylenie ulicy (odkryłem je kiedyś ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu) zrekompensowało mój osobisty przechył noworoczny.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej zagadki przedwojenno-pocztówkowej (216).
Kolonia I Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - założonej m.in. przez Bieruta.
OdpowiedzUsuńVtec_z@ Przechył przechyłem, grunt że nie upadek :)
OdpowiedzUsuń