Osobiście jestem za tym, by nie wstawiać jako zagadek: - pomników nagrobnych z cmentazry - kapliczek podwórkowych (jeśli są w kadrze same) bo to według mnie jest zbyt detaliczne lub może, jak kto woli, zbyt powtarzalne. Nawet jeśli jest to niepowtarzalny nagrobek/kapliczka, to jest bardzo duża szansa przeoczenia nawet przez osobę, która wielokrotnie przechodziła obok.
Innymi słowy - zaraz będą zagadki typu: zdjęcie macewy z pytaniem, w której kwaterze cmentarza żydowskiego na Okopowej ta macewa stoi i kto to był.
Piotrze - owszem masz trochę racji, ale to nie jest zwykły pomnik nagrobny, tylko 'pomnik' jako taki i to naprawdę wyjątkowy. To, że stoi na cmentarzu, wynika z jego specyfiki i tego co a właściwie kogo upamiętnia. O... i niech to posłuży za podpowiedź :-|
Hrabio, przyganiał kocioł gankowi. Trzeba by zabronić wstawiania detali architektonicznych i syrenek na elewacjach z tego samego powodu. 80% zagadek przez to nawet nie próbuję zgadywać.
Rubeusie - OK, skoro to nie jest zwykły czyjś pomnik nagrobny, ale pomnik na cmentarzu, to się nie czepiam.
Lavinko - W zagadce nr 378. jest cały budynek, a i tak nikt nie wie...
Do siebie samego - Więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu...
jolu - wszędzie gdzie sprawdzałem 'rzeźba' występuje pod nazwą 'pomnik dzieci utraconych' to tak dla wyjaśnienia dla czego uznałem odpowiedź marcina za bardziej prawidłową :-))) Szczerze przyznam, że na napisy na płycie nie patrzyłem.
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
Osobiście jestem za tym, by nie wstawiać jako zagadek:
OdpowiedzUsuń- pomników nagrobnych z cmentazry
- kapliczek podwórkowych (jeśli są w kadrze same)
bo to według mnie jest zbyt detaliczne lub może, jak kto woli, zbyt powtarzalne. Nawet jeśli jest to niepowtarzalny nagrobek/kapliczka, to jest bardzo duża szansa przeoczenia nawet przez osobę, która wielokrotnie przechodziła obok.
Innymi słowy - zaraz będą zagadki typu: zdjęcie macewy z pytaniem, w której kwaterze cmentarza żydowskiego na Okopowej ta macewa stoi i kto to był.
Piotrze - owszem masz trochę racji, ale to nie jest zwykły pomnik nagrobny, tylko 'pomnik' jako taki i to naprawdę wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńTo, że stoi na cmentarzu, wynika z jego specyfiki i tego co a właściwie kogo upamiętnia.
O... i niech to posłuży za podpowiedź :-|
Hrabio, przyganiał kocioł gankowi. Trzeba by zabronić wstawiania detali architektonicznych i syrenek na elewacjach z tego samego powodu. 80% zagadek przez to nawet nie próbuję zgadywać.
OdpowiedzUsuńWygląda mi jak Matka-Polka, ale tak naprawdę to nie mam blado-marmurowego pojęcia.
OdpowiedzUsuńRubeusie - OK, skoro to nie jest zwykły czyjś pomnik nagrobny, ale pomnik na cmentarzu, to się nie czepiam.
OdpowiedzUsuńLavinko - W zagadce nr 378. jest cały budynek, a i tak nikt nie wie...
Do siebie samego - Więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu, więcej dystansu...
Kurczę a miałem wstawić następną syrenkę... :-D
OdpowiedzUsuń:))- widziałam toto - ale kiedy i gdzie?! - czy to może na cmentarzu na skarpie przy kościele Św Katarzyny?
OdpowiedzUsuńJolu - miejsce się zgadza. Teraz co to :-)
OdpowiedzUsuńGrób Dzieci Utraconych
OdpowiedzUsuńAaaa, to jest pomnik Dzieci Straconych czy Utraconych, nie pamiętam dokładnie.
OdpowiedzUsuńO, Jola była szybsza :)
OdpowiedzUsuńty podałeś dokładną nazwę :-)
OdpowiedzUsuńRubeusie..cóż nie będę się z Tobą sprzeczac, ale na nagrobku jest wyraźnie napisane:
OdpowiedzUsuńGrób Dzieci Utraconych:))
jolu - wszędzie gdzie sprawdzałem 'rzeźba' występuje pod nazwą 'pomnik dzieci utraconych'
OdpowiedzUsuńto tak dla wyjaśnienia dla czego uznałem odpowiedź marcina za bardziej prawidłową :-)))
Szczerze przyznam, że na napisy na płycie nie patrzyłem.