To znajduje się u zbiegu ulic Muranowskiej i gen. Władysława Andersa i jest to Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. Urzędowa nazwa tego miejsca to skwer Matki Sybiraczki...
Chwilowo przy metrum Centrum nie ma kesza, bo zniknął. A myk polega na tym, że ten kesz w pomniku to quiz - nie jest wprost powiedziane gdzie jest, tylko lokalizację trzeba ustalić rozwiązując zagadkę... to w temacie "Warszawskie zagadki, a geocaching" ;-)
Aha, coś wam się z numeracją zagadek pokopsało ;-P
To jest zagadka która ma na celu wskazanie miejsca. Do niej dołączone są wskazówki gdzie dokładniej szukać, ale one przydają się dopiero po rozgadnięciu zagadki ;-)
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
To znajduje się u zbiegu ulic Muranowskiej i gen. Władysława Andersa i jest to Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie. Urzędowa nazwa tego miejsca to skwer Matki Sybiraczki...
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, siadaj, trzy z plusem.
OdpowiedzUsuńA ja chciałam dodać,że jeśli to jest to co napisał Szymon,to jest tam kesz ;)
OdpowiedzUsuńLavinko, może łatwiej będzie, jeśli napiszesz, gdzie nie ma kesza :)
OdpowiedzUsuńA ja dopiero w tę niedzielę dowiedziałem się, że ten skwer nazywa się Matki Sybiraczki.
OdpowiedzUsuńPomnik zwany złośliwie "pomnikiem ofiar PKP"
OdpowiedzUsuńChwilowo przy metrum Centrum nie ma kesza, bo zniknął. A myk polega na tym, że ten kesz w pomniku to quiz - nie jest wprost powiedziane gdzie jest, tylko lokalizację trzeba ustalić rozwiązując zagadkę... to w temacie "Warszawskie zagadki, a geocaching" ;-)
OdpowiedzUsuńAha, coś wam się z numeracją zagadek pokopsało ;-P
Już naprawione. A jaka jest ta zagadka dotycząca kesza?
OdpowiedzUsuńTrzeba rozcyfrować wierszyk.
OdpowiedzUsuń"Żeliwne krzyże na wozie usadzone,
zjeżdżają w dół impetem rozpędzone.
Pamiętają złe chwile i złych ludzi.
Tych, co wtargnęli niczym intruzi."
Szczerze mówiąc, niezbyt cenna dla mnie ta wskazówka - można rozwalić właściwie cały pomnik w poszukiwaniu kawałka plastiku.
OdpowiedzUsuńTo jest zagadka która ma na celu wskazanie miejsca. Do niej dołączone są wskazówki gdzie dokładniej szukać, ale one przydają się dopiero po rozgadnięciu zagadki ;-)
OdpowiedzUsuńMarcinie, jak spotkasz przy tym pomniku ludzi którzy go obmacują i zaglądają pod koła,to najpewniej będą geokeszerzy ;)
OdpowiedzUsuńLavinko, dobrze, nie będę wzywał straży miejskiej ani sanitariuszy z kaftanami.
OdpowiedzUsuń