Wiem, że nie powinno się zadawać zagadki, na którą odpowiedzi samemu się nie zna, ale to jest przejaw absolutnej desperacji z mojej strony. Od lat próbuję zidentyfikować miejsce ze zdjęcia. Jest to caps z serialu "W labiryncie", ujęcie z 1991 r.
Z logiki serialu (ale nie musi być to logika topograficzna) wynika, iż ta scena rozgrywała się w okolicach Sadyby (przedtem była stara Sadyba, chwilę potem było osiedle Bernardyńska). Nie widać tego na zdjęciu, ale blok ma na dachu półkoliste wykończenia. Będę bardzo wdzięczy za (p)odpowiedź, gdyż wszystkie moje dotychczasowe źródła, jak i wiedza własna, zawiodły. I jeszcze raz przepraszam, że tak tu, ale skoro siedzą tu same mózgi, to może ktoś gdzieś przypadkiem otarł się o powyższy widok...
Dziękuję za podpowiedzi, zagadka niesprawdzona, ale ją edytuję, żeby nie wprowadzała mętliku.
Myślę, że albo jest to "Szklany Dom" na ul. Mickiewicza 34/36 od podwórka (raczej tak), albo któryś budynek w Alei Przyjaciół (raczej nie).
OdpowiedzUsuń"jeszcze raz przepraszam" - Nie ma za co.
Co do Mickiewicza, zdjęcia nr 8, 9, 10 z notatki z bloga NaszejStolicy:
OdpowiedzUsuńhttp://naszastolica.blox.pl/2009/07/Wielki-luk-okna-jak-otwory-strzelnicze-Szklany.html
oraz:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1620717,0,,koniec_zoliborza,wiadomosc.html
Możliwe, ale nie kojarzę, żeby tam były takie wielkie choiny. Inna sprawa, że nigdy nie oglądałem tego domu od podwórza. Jak pogoda się zmieni, sprawdzę. Chyba że ktoś ma jeszcze inny pomysł.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za podpowiedź. A swoją drogą, kręcenie sceny wyjścia z domu na Sadybie, spaceru z wózkiem na Żoliborzu i przejścia stamtąd na Gołkowską... Ech.Telewizja kłamie.
na pewno nie jest to szklany dom, nawet od podwórka
OdpowiedzUsuńNie,tam są kawałki ściany między oknami i ilość kondygnacji się nie zgadza. Ja bym stawiała na jakieś podwórko mokotowskie(góra), z frontu jakie art deco albo coś :)
OdpowiedzUsuńLavinka mnie naprowadziła na trop:
OdpowiedzUsuńhttp://tnij.org/wlabiryncie
W środku kadru stoją oficyny kamienic Puławska 24A i 24B (tam, gdzie napis "Mokotów") i to właśnie one (od strony zachodniej) są tłem dla serialowej sceny.
No właśnie czułam,że to mogły być okolice Narbutta,bo kamienica wyglądała znajomo. Szukałam na Zumi,ale zdjęcie było niedokładne i nie było widać dobrze elewacji. Nie przyszło mi do głowy poszukać na ortofomapie czy inszych tego typu.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję - wybiorę się tam jak się śnieg rozpuści. Czyli w święta :-)
OdpowiedzUsuńMarcinie (i inni zainteresowani) - Zagadka jest już sprawdzona! Byłem tam dziś rano i potwierdzam. To tam! Śniegu faktycznie nie ma...
OdpowiedzUsuń