piątek, 6 stycznia 2012

2306

A gdzie pan rzuca... eee... co to właściwie jest?

W ciekawy sposób rozgadnięte przez Cryo :)

13 komentarzy:

  1. To jest Powstanie. Nie pytałaś, gdzie...

    OdpowiedzUsuń
  2. A rzuca coś jak niemiecki granat ręczny z okresu II wojny światowej.
    Przed siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak nie pytałam? "GDZIE pan rzuca?" :) Wystarczy podać ulicę przy której mieści się obiekt ze ścianą. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa. Znaczy: "rzuca przed siebie" to zła odpowiedź... To ulicę trzeba podać...
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha, znaczy w ulicę rzuca?

    Moim zdaniem "rzuca przed siebie" jest poprawną odpowiedzią, nie wygląda żeby rzucał za siebie ;-) a nawet w bok

    OdpowiedzUsuń
  6. ToMi - rzeźbisz sobie ;)
    To jest płaskorzeźba. A wygląda mi na Nowe Miasto.

    OdpowiedzUsuń
  7. Było :) Choć baaaardzo dawno temu, więc niech sobie będzie jeszcze raz. Nie odpowiadam, bo to ja wtedy zadałem tę zagadkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. @stolica - Nie ma takiej ulicy Nowe Miasto, jest Świat... Nowy Świat (ale nie mówię że to tam, albo że to nie tam)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie to nie jest Nowe miasto. Ani Stare. Nie pamiętam zagadki hrabiego pewnie przeoczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pytanie brzmi przeca "A gdzie pan rzuca... eee... co to właściwie jest?" a nie "jaka to ulica" :P
    Ale i tak nie wiem, a baaardzo dawnej zagadki nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
  11. lavinka w komciowych didsaskaliach dodała "Wystarczy podać ulicę..." ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeremi Wiśniowiecki w obronie "Zbaraska" przed powstaniem Chmielnickiego ...............a tu im.Powstańców Warszawy

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie napisane :) BTW całkiem niebrzydką stronę mają.

    OdpowiedzUsuń