Z mroków dziejów i z mroków ulicy (wiecie, oszczędności) wyłania się nietypowa, jak na Warszawę, data. Gdzie ona? Na jakim obiekcie widnieje? Jaki napis jest ukryty (acz łatwy do odkrycia) na jego odwrocie?
Skund un sie tam wziun?
H_Piotr.
Podpowiedź I (30 VII, 7:55) Obiekt stoi naprawdę w samym centrum Warszawy, o krok od wyjątkowo uczęszczanych traktów.
Podpowiedź II (2 VIII, 13:15) Szerszy kadr, w związku z czym (chyba?) odpada pytanie nr 2...
Podpowiedź III (11 VIII, 01:05) Jeszcze szerszy kadr.
MichalJ odpowiedział koncertowo!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Okrąglaste, walcowate, żelazne, poobcierane..
OdpowiedzUsuńNie latarnia to jakaś albo taki jakby na ogłoszenia słup, ale kryjący jakieś elektryczne urządzenia?
Okrąglaste, walcowate, żelazne, poobcierane - tak
OdpowiedzUsuńNie latarnia, nie słup ogłoszeniowy, nie kryje w sobie żadnych elektrycznych urządzeń.
To,na przekór pytaniu - nie musi być data. Ostatni znak może być literą. Może to być numer słupa.. numer innego wyrobu seryjnego.
OdpowiedzUsuńTo jest data - 1940. Data wyrobu obiektu.
OdpowiedzUsuńMoże tego nie widać na zdjęciu, ale cyfry są dość duże - ok. 10 cm wysokości i w dodatku tuż poniżej wysokości wzroku, więc jak się przechodzi koło zagadkowego obiektu, to nie sposób nie zauważyć.
Usuń10 cm, na poziomie podeszwy, to jest data utworzenia getta z upamiętnienia muru getta, aczkolwiek nie nazwałbym tego wyrobem :)
OdpowiedzUsuńNie, to zupełnie nie to :)
UsuńObiekt... nie jest częścią mostu czy innej trwałej konstrukcji. Jest mobilny o tyle, że można go przenieść (przewieźć) bo "skądsiś się wziun".
OdpowiedzUsuńCzy to eksponat z muzeum wojska (zielone farby)? Ale tam się nie przechodzi tak, że "nie sposób nie zauważyć"... A epoka wystawiania czołgów na cokołach podobno już minęła?
Zelastwo, dużo żelastwa zawsze kojarzyło mi się z wodą, hydrauliką.
Pompy, studnie zdroje... ale jedyne znane mi pompy na Starówce - są czarne przecież.
Obiekt jest mobilny, choć ja bym go nie uniósł, Ty pewnie też nie :)
UsuńNie jest to eksponat MWP. Nie ma zielonej farby, to jakieś złudzenie optyczne - "czysty, żywy metal".
Nic związanego z wodą.
Leci podpowiedź.
Podpowiedź druga!
OdpowiedzUsuńTuż poniżej linii wzroku..? No to, spodziewałem się czegoś o wysokości odpowiedniej :(
OdpowiedzUsuńA tu sobie jest najzwyklejszy dzwon, w dodatku niekompletny. Chyba, że tu zmyłka jest mała: dzwon na postumencie jakimś ale tak z góry sfotografowany?
Dzwony to domena kościołów, okrętów i czasem strażaków. Na okrętowy za duży.
Zatem z jakiegoś zburzonego kościoła, zagranicznego może(w dzisiejszym stanie rzeczy) nawet?
Użycie flesza sugeruje marne oświetlenie: jakaś sień, brama? Otoczenie , podłoże musi być bardzo charakterystyczne - skoro zostało wycięte ze zdjęca.
Napis jest tuż poniżej linii wzroku, ale uniosłem aparat na wyciągniętej w górę ręce, aby zmieścić cały dzwon w kadrze.
UsuńPrzy drugim zdjęciu nie używałem flesza. To światło słoneczne. Przy pierwszym tak, bo było wtedy już po zmroku.
Tło na tyle charakterystyczne, że od razu rozgadlibyście :)
to jest jakiś dzwon związany z Katyniem... Katedra Polowa? Fort Czerniaków?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za zwłokę. Przez ostatni tydzień byłem tam, gdzie nie ma zasięgu.
UsuńCo do zaś samej zagadki:
Nie. Daję podpowiedź.
O w mordę. Przed Muzeum Techniki. Nawet na gsv widać. Ale i tak nie wiem, skąd i dlaczego.
OdpowiedzUsuńTak, to tam! A jak brzmi napis z drugiej strony dzwonu? :)
Usuń435km. Znaczy nie to jest napisane, tylko tak daleko mam.
OdpowiedzUsuńPoczekam aż wrócisz :) (chyba, że ktoś Cię ubiegnie).
UsuńI co? Nikt inny się nie przejdzie koło Muzeum Techniki i nie odczyta napisu z drugiej strony dzwonu?
UsuńJutro, panie Jasiu kochany, jutro.
UsuńPorozmawiamy sobie o starych Polakach?
UsuńJ. F. WEULE BOCKENEM AM HARZ
OdpowiedzUsuń(I co teraz? Była taka fabryka, owszem. Dalej nie wiem, skąd ten dzwon akurat tutaj...)
I nic! Odpowiedziałeś prawidłowo! Ja tez nie wiem, skąd on.
UsuńTo żyje!
OdpowiedzUsuń