piątek, 4 listopada 2011

2233 Bo nie mogłam przejść obojętnie obok takiego dramatu

GDZIE?




Podpowiedź (5.11 20.36) Śmietnik stoi w drugiej linii zabudowy ulicy, na której nazwę może naprowadzić taka oto łapka...




Zdjęcie pochodzi ze strony http://martyrologium.blogspot.com/
Podpowiedź 2 (6.11 16.45) Jakieś 15 metrów od nieszczęsnego śmietnika stoi budynek, który według mojej koleżanki okoliczni mieszkańcy nazywają "więzieniem".

Er i Hrabia Piotr nie przelękli się wątpliwej proweniencji zagadki i w nagrodę mogą przyłączyć się do tańca.

20 komentarzy:

  1. No to hardkor na poziomie kratki wentylacyjnej. A ten śmietnik to jakiś wyjątkowy czy wyjątkowym miejscu stoi?

    OdpowiedzUsuń
  2. miałkotku....
    czy to nie w pobliżu nowego miejsca zasiedzenia?? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A może to tyły biurkowca vis a vis Wydziału Architektury PW?

    OdpowiedzUsuń
  4. I am I - A tam, od razu hardkor. Hardkor to by był, jakbym zaczęła stopniować napięcie począwszy od ażurka z cegieł. A czy śmietnik jest wyjątkowy? Moim zdaniem tak. Zwykle, kiedy śmietnik jest nieczynny, to widać i nie ma dramatycznych napisów ;)
    Cryo - wręcz przeciwnie :)
    H_Piotr - Zdążajcie na południowy wschód :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie pierdziel, tylko zgaduj! Zgadywałeś okoliczne zagadki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wiem gdzie jest ulica Złotej Ręki, ale to nie w Warszawie ;-)
    gdyby nie ten południowy wschód, strzelać by można np. Niecała. a tak, to nic mi do łba nie przyszło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten śmietnik nie jest nieczynny, on jest nieczyny. A kojarzy mi się z Sielcami, bo mnie się wszystko kojarzy albo z Sielcami, albo z Grochowem.

    OdpowiedzUsuń
  8. No ja wszystko rozumię, ale czy to dalej są warszawskie "zagadki", czy już warszawskie "zgadywanki"? Zapytam jeszcze raz - na czym tu polega zagadka, bo nie kumam?

    OdpowiedzUsuń
  9. no dobra. Święty Bonifacy, I presume?

    OdpowiedzUsuń
  10. Bonifacy!
    A zagadka - nie z Warszawy, nie da się zgadnąć, żenujący poziom? Mogę anulować, korona mi z głowy nie spadnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. anulować? kiedy zgadłem? no nie... :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. To dorzuć jeszcze drugą ulicę przy której stoi nieszczęsny śmietnik i wtedy anuluję. Dla ułatwienia podpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  13. Luzik, chodzi mi tylko o to, żebyśmy w dążeniu do absurdu nie przekroczyli tej cienkiej (tu sobie wstawta kolor) linii. Śmietnik dla mnie osobiście jest już za tą linią. Ale to tylko moje zdanie, i jak widać, Erykowi się dobrze skojarzyło, choć nie śmietnik, tylko łapa z podpowiedzi. Mnie się łapa kojarzyła co najwyżej z Gwiezdnymi Wojnami ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. więzienie - to pewnie raczej jakiś nowy gmach. ale pewnie nie sadybski mol ;-) może ten blok zabudowy wciśnięty między bloki przy Konstancińskiej?

    OdpowiedzUsuń
  15. Może fioletowoceglany narożnik świętego Bonifacego i Powsińskiej?

    OdpowiedzUsuń
  16. Piotrze - TAK!
    Erze - :(
    I am I - oki dok. Postaram się hamować. A na swoją obronę chciałam wyjaśnić, że łapka, w odróżnieniu od śmietnika, przedstawia poziom, który chyba odpowiada poziomowi "WZ" :) http://martyrologium.blogspot.com/2010/05/sw-bonifacy-z-tarsu.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie, że podpowiedź uratowała zagadkę :)

    PS. Zawsze wiedziałem, że katolicy lubowali się w opisywaniu swoich cierpień, ale żeby aż tak? (tu cytata z onego linku: "rozrywanie ciała żelaznymi grzebieniami, wbijanie drzazg, wlewanie do gardła roztopionego ołowiu, wrząca smoła do której wrzucono męczennika"). To już wolę Gwiezdne Wojny ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ad PS. Gwiezdne Wojny bardzo fajne, ale w przeciwieństwie do martyrologii nie opowiadają o faktach historycznych :)

    OdpowiedzUsuń