pytanie jest "kto go zdjełał?" (czyli - jak należy się domyślać - kto go zrobił, wykonał), a wątpię, żeby pan Jan osobiście wdrapywał się na rusztowania przyklejać do ściany potłuczone przez Stanisława Anioła talerza... chyba ta część zagadki pozostanie nierozstrzygnięta.
gratuluję owocnych wykopalisk sieciowych. obawiam się jednak, że nazwisko (nazwiska) anonimowego wykonawcy pozostaną anonimowe. chyba, że był to stryjeczny dziadek naszego zagadkodawcy, co utrwaliła jego tradycja rodzinna, i jednak jakieś personalia tu padną.
1. Blog został stworzony w celu miłego spędzenia wolnego czasu - postarajmy się, by ten czas był rzeczywiście przyjemny.
2. Blog jest otwarty dla wszystkich chętnych, którzy chcą go współtworzyć. Proszę pisać na: fenomenwarszawy (małpa) gmail (kropka) com. Szczególnie mile widziane są osoby, które juz dały się poznać w internecie jako miłośnicy Warszawy i warszawskich zagadek.
2. Zagadki mogą być fotograficzne typu "gdzie to jest", ale też np. "skąd to zostało zrobione", "co tu się nie zgadza" itp itd, jak również mogą tez być niefotograficzne. Wszystko zależy od Waszej fantazji. Odpowiedni poziom trudności zagadek wyjdzie "w praniu".
3. Nie ma zasady "kto odgadł poprzednią, ten daje następną". Następną może dać kazdy, kto akurat ma dobry pomysł.
4. Nie ma zasady "dajemy następną dopiero, gdy poprzednia jest odgadnięta", jednak w granicach rozsądku. Nie musimy wrzucać 20 nowych zagadek, gdy 20 poprzednich nie jest jeszcze odgadniętych.
5. Wrzucając zagadkę nadajemy jej kolejny numer poprzedzony literą "X" (aby w spisie zagadek łatwiej było znaleźć te jeszcze nieodgadnięte). Odpowiedzi (lub domysły) wpisujemy w komentarzach do posta z zagadką.
6. Wszelkie podpowiedzi (fotopodpowiedzi) autor zagadki umieszcza w poście z zagadką poprzez jego edycję.
7. Po odgadnięciu zagadki, autor edytuje post zagadkowy kasując literę "X" z tytułu i wpisując na jego końcu "Odgadnięte przez ...", jednak bez wpisywania prawidłowej odpowiedzi - ona i tak jest we wpisach.
8. Proszę nie wrzucać zagadek zbyt "detalicznych", elementów powtarzalnych, ani miejsc, do których by się dostać, trzeba przejść przez jakies domofony, ochroniarzy itp. Zagadki generalnie powinny dotyczyć Warszawy, natomiast jeśli ktoś bardzo chce wrzucić zagadkę z najbliższych okolic Warszawy, to proszę bardzo, jednak jest proszony o zaznaczenie tego, że jest to zagadka podwarszawska. Proszony jest też o to, by zagadka ta była ciut łatwiejsza, bo tereny podwarszawskie znamy mniej.
9. Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, to dopiszę.
Spółdzielnia Ociemniałych im. Stevie Wondera?
OdpowiedzUsuńna esgiehu, bibliotece esgiehu może?
OdpowiedzUsuńJan Koszczyc-Witkiewicz może?
OdpowiedzUsuńpytanie jest "kto go zdjełał?" (czyli - jak należy się domyślać - kto go zrobił, wykonał), a wątpię, żeby pan Jan osobiście wdrapywał się na rusztowania przyklejać do ściany potłuczone przez Stanisława Anioła talerza...
OdpowiedzUsuńchyba ta część zagadki pozostanie nierozstrzygnięta.
Człowieku małej wiary, zadawca zagadki chyba wie, skoro pyta, i rozwieje nasze wątpliwości ;)
OdpowiedzUsuńOk, jeśli nie on, to może Wojciech Jastrzębowski :) http://www.sgh.waw.pl/informacje/kzk/kzk_2011/kzk_2011_20a/
OdpowiedzUsuńgratuluję owocnych wykopalisk sieciowych. obawiam się jednak, że nazwisko (nazwiska) anonimowego wykonawcy pozostaną anonimowe. chyba, że był to stryjeczny dziadek naszego zagadkodawcy, co utrwaliła jego tradycja rodzinna, i jednak jakieś personalia tu padną.
OdpowiedzUsuńno to jest to na esgiehu, wew końcu, czy nie?
OdpowiedzUsuńJest, tak jest.
OdpowiedzUsuńczego więc jeszcze Ci trzeba?
OdpowiedzUsuńodpowiedzże przynajmniej jak dżentelmen Miałkotce, czy jej zgady co do autorstwa wyklejanki są trafione.
Tak! Wojciech Jastrzębowski! Przepraszam za spóźnienie!
OdpowiedzUsuń