piątek, 20 lutego 2015

2868. - Bloomberg znajduje kanapki w plecaku syna po feriach. Wciąż twierdzi, że za mało zieleni w mieście.

Gdzie taki tajemniczy ogród, koło którego przechodziliście milijon razy?

H_Piotr.

Michelowi zaśpiewa pani o tym, że mama nie nauczyła jej gotować.

7 komentarzy:

  1. Co to za wiocha, rynek w Sieradzu lepiej wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, nie byłem, ale tu byłem. i Ty też. Milion razy.

      Usuń
    2. Już wiem, o co Ci chodziło - tak, zieleń jest oznaką wiochy w mieście ;-)

      A z tym rynkiem, to nie pomyliłeś się aż tak dużo :-)

      Usuń
  2. Po podpowiedzi z rynkiem to już proste- Burmistrzowska 2

    OdpowiedzUsuń
  3. http://warszawskiezagadki.blogspot.com/2011/09/x2175-pojawia-sie-watpliwosc-czy-to.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, to to!

    Z tym, że ja zawsze myślałem, że to ma jednak adres od Przyrynku...

    OdpowiedzUsuń