Gdzie te gołąbki (w) pokoju?
Kto je zdjełał?
H_Piotr.
Podpowiedź numero eins (13 III, 7:50) Prawa strona Wisły.
Podpowiedź numero zwei (14 III, 12:00) Nie zadupie. Te gołąbki (i resztę płaskiej rzeźby) widzą w ciągu roku setki tysięcy unikalnych użytkowników, ale oczywiście nie zwracają na nie uwagi.
Humback odnalazł i może się dowiedzieć, co da się zrobić ze zdjęciem ładnej dziewczyny za pomocą Photoshopa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z gołąbkami chyba nie miałem przyjemności, ale bardzo dziś ładny tytuł.
OdpowiedzUsuńA to dziwne, bo to Twoja strona Wisły.
UsuńPrzekażę pozdrowienia H. G. Bloombergowi przy pierwszej nadarzającej się okazji ;-)
Jest podpowiedź druga.
OdpowiedzUsuńno i się wyjaśniło: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,ocala-niezwykla-plaskorzezbe-przy-stadionie-narodowym,30491.html
OdpowiedzUsuńTak! To to!
UsuńHm. To kolejny ciekawy przykład (nie)działania pamięci, bo ja tamtędy naprawdę często jeżdżę na rowerze, w tym tygodniu już bodaj dwa razy. I oczywiście nie raz patrzyłem na ten fryz, ale gołąbków nie zapamiętałem.
OdpowiedzUsuńGołąbki były zmyłą, bo większą część płaskiej rzeźby zajmują sportowcy i ich piłki. Ale to by było za łatwe :-)
Usuń